Temperatura w Moskwie może spaść do -40 st.

Tak silnych mrozów nie było w Moskwie od grudnia 1978 roku, gdy temperatura spadła do -36 st. C. Absolutny rekord ujemnej temperatury w rosyjskiej stolicy to -41,2. Zanotowano go w styczniu 1941 roku.

Arktyczne mrozy, które przyszły do Moskwy w poniedziałek, kiedy to w ciągu kilkunastu godzin słupek rtęci zjechał od zera do -22 st. C, dają się mocno we znaki jej mieszkańcom.

Z powodu uszkodzeń sieci trakcyjnej występują zakłócenia w funkcjonowaniu komunikacji trolejbusowej i tramwajowej. Ruch samochodowy zamiera. Nie działa wiele ulicznych bankomatów i kiosków z prasą. Zamknięte są niektóre sklepy. Frekwencja w szkołach jest o 20% mniejsza niż zwykle. W części domów wyłączono windy.

W obawie przed powtórzeniem się kryzysu energetycznego z maja ubiegłego roku, kiedy to wskutek przeciążenia przestarzałej sieci przesyłowej prawie połowa Moskwy przez kilka godzin była pozbawiona prądu, władze wprowadziły drastyczne ograniczenia w dostawach energii elektrycznej.

Od wczoraj wyłączone jest podświetlenie zabytków, gmachów użyteczności publicznej, stacji metra, mostów i billboardów. Dziś odłączono prąd na targowiskach z artykułami przemysłowymi i budowlanymi. Wkrótce to samo może dotknąć liczne kasyna i salony gier. Uprzedzenie o możliwości zmniejszenia dostaw prądu otrzymało też ponad 250 instytucji i przedsiębiorstw, które nie są bezpośrednio związane z funkcjonowaniem miasta.

Jeszcze zimniej jest na Uralu i Syberii. W Chanty-Mansyjskim Okręgu Autonomicznym i Jamalsko-Nienieckim Okręgu Autonomicznym w środę notowano -50 st. C.

"Ocieplenie" w Rosji spodziewane jest w niedzielę - do -25 st. C. Będzie jednak krótkotrwałe. Jak prognozują meteorolodzy, po kilku dniach słupek rtęci znów zacznie spadać poniżej -30.