Telewizja pokazała na żywo Kim Dzong Una u boku ojca
Północnokoreańska telewizja państwowa pokazała po raz pierwszy Kim Dzong Una, syna i domniemanego następcę lidera Korei Płn. Kim Dzong Ila, u boku swego ojca podczas wielkiej parady wojskowej w Phenianie - podaje BBC News na swoich stronach internetowych.
Najmłodszy syn Kim Dzong Ila towarzyszył ojcu podczas obchodów 65-lecia Partii Pracy Korei.
Jubileuszowa parada wojskowa odbyła się w Phenianie.
Kim Dzong Un ubrany w ciemnoniebieski garnitur siedział obok ojca na trybunie na placu Kim Ir Sena, obserwując przejeżdżające przez plac czołgi, uzbrojone w rakiety i wyrzutnie granatów.
Na rakietach widniał slogan "Pokonać armię USA. Amerykańscy żołnierze są wrogami Koreańskiej Armii Ludowej".
Tysiące żołnierzy maszerowało krokiem defiladowym przez plac udekorowany transparentami i flagami. Zebrani wokół ludzie machali bukietami plastikowych kwiatów.
Według wysokiej rangi urzędników parada była największą tego typu publiczną ceremonią w historii kraju.
W sobotę Kim Dzong Il wraz z synem pokazał się na obchodzonym w stolicy festiwalu. Zaproszeni zostali też przedstawiciele zagranicznych mediów.
Kim Dzong Un został mianowany generałem w ubiegłym miesiącu i powołany na wysokie stanowiska w Partii Pracy Korei i w rządzie. Jest między innymi wiceprzewodniczącym Centralnej Komisji Wojskowej Partii Pracy Korei. Jego ojciec jest Przewodniczącym Narodowej Komisji Obrony.
Zdaniem większości obserwatorów, oznacza to, że jest przygotowywany do objęcia przywództwa kraju po swoim ojcu, który - według pogłosek - jest poważnie chory.
Amerykańscy znawcy Korei Płn. uważają, że mimo wyznaczenia następcy, Kim Dzong Il zachowa pełnię władzy, aż do śmierci.
Kim Dzong Un "jest młody, niedoświadczony i praktycznie nieznany większości Koreańczyków i potrzeba mu będzie wiele czasu, by zbudować polityczną bazę" - stwierdził w ubiegłym tygodniu jeden z amerykańskich ekspertów do spraw Korei Płn. w rozmowie z agencją Reutera.
- Przyszłość naszego kraju jest różana i jasna, ponieważ Kim Dzong Un został wybrany na wiceprzewodniczącego Centralnej Komisji Wojskowej Partii Pracy Korei - powiedział anonimowy przedstawiciel rządu, cytowany przez BBC.