Telewizja Al‑Dżazira domaga się od Egiptu 150 mln USD odszkodowania
Katarska telewizja informacyjna Al-Dżazira zwróciła się do władz Egiptu z żądaniem wypłacenia 150 milionów dolarów odszkodowania. Stacja podkreśla, że celowe działania wojskowych władz w Kairze doprowadziły ją do poważnych strat finansowych.
Prawnik reprezentujący Al-Dżazirę podkreślił w rozmowie z agencją Reutera, że od momentu przejęcia władzy w Kairze przez wojskowych Egipt prowadzi przeciwko telewizji "długotrwałą kampanię". Przypomniał, że w jej ramach zatrzymano m.in. dziennikarzy stacji.
- Al-Dżazira zainwestowała pokaźne środki finansowe w Egipcie. (...) Efektem działań rządu wojskowych jest przejęcie tych funduszy. Egipt jest zobowiązany do przestrzegania prawa międzynarodowego, wedle którego musi wypłacić Al-Dżazirze odpowiednie odszkodowanie - powiedział Cameron Doley reprezentujący londyńską kancelarię Carter-Ruck.
Groźba procesu
Doley poinformował, że Kair ma sześć miesięcy na wypłacenie odszkodowania, które należy się telewizji w związku z podpisanymi wcześniej dwustronnymi porozumieniami, zakładającymi m.in. inwestycje Al-Dżaziry na terenie kraju. W przeciwnym przypadku sprawa trafi do sądu - zapowiedział prawnik.
Al-Dżazira powstała w Katarze, którego władze wspierają Bractwo Muzułmańskie, z którego wywodził się obalony przez wojsko prezydent Mohammed Mursi. Egipskie władze w grudniu zeszłego roku określiły tę organizację jako grupę terrorystyczną.
W Egipcie trwa proces trzech dziennikarzy stacji, którzy są oskarżani o wspieranie organizacji terrorystycznej. Zdaniem grup broniących praw człowieka postępowanie to pokazuje, że w Egipcie dochodzi do naruszania wolności słowa i swobody wypowiedzi.