InnowacjeTeleskop sprawdza, skąd pochodzi życie na Ziemi

Teleskop sprawdza, skąd pochodzi życie na Ziemi

W pierwszym okresie swojego istnienia Ziemia
miała bardzo surowe środowisko - temperatura osiągała ekstremalne
wartości, a powierzchnia naszej planety była nieustannie
bombardowana przez najróżniejsze kosmiczne drobiny. W poznaniu tajemnicy niezwykle odpornych molekuł organicznych, z
których powstały pierwsze na Ziemi żywe organizmy, może pomóc
Kosmiczny Teleskop Spitzera.

26.06.2007 | aktual.: 26.06.2007 16:00

Do dzisiaj nierozwiązana pozostaje zagadka pierwszych ziemskich organizmów, którym mimo tak trudnych warunków, udało się przetrwać.

Dzięki Teleskopowi Spitzera instrumentowi wiadomo jednak, że podobne cząsteczki potrafią przetrwać także w okolicach prawdziwie "śmiercionośnych" eksplodujących supernowych, czyli w środowisku co najmniej tak samo surowym jak to, które miała młoda Ziemia.

Węglowodory, które potrafią przetrwać eksplozję supernowej, muszą być właściwie niezniszczalne - jak karaluchy, które są w stanie ocaleć z wybuchu nuklearnego. Taka wytrzymałość może dowodzić, że podobne molekuły były budulcem pierwszych żywych organizmów na Ziemi.

Dr Achim Tappe z Harvard-Smithsonian Center for Astrophysics wykorzystał spektrograf podczerwony Kosmicznego Teleskopu Spitzera do zbadania węglowodorów znajdujących się w pozostałościach po wybuchu supernowej N132D, w Wielkim Obłoku Magellana, w odległości 163 000 lat świetlnych od Słońca.

Obecność molekuł w miejscu, w którym niedawno wybuchła supernowa, pokazuje jak bardzo odporne są to węglowodory - powiedział dr Tappe. Wyniki badań astronoma z Harvard-Smithsonian Center for Astrophysics zostały opublikowane w czasopiśmie naukowym "Astrophysical Journal".

Naukowcy przypuszczają, że "niezniszczalne" molekuły zostały przyniesione na Ziemię przez komety, które w młodym Układzie Słonecznym poruszały się bardzo chaotycznie i często uderzały w tworzące się planety. To najprawdopodobniej dzięki tym kosmicznym "zamrażarkom" życie trafiło na Ziemię.

Źródło artykułu:PAP
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)