Tego jeszcze nie było - chcą pozbyć się polskiej ambasady?
Ambasada polska w Mińsku ma kłopoty z wynajmowaną siedzibą, której termin dzierżawy mija pod koniec roku. Władze białoruskie nie zamierzają przedłużać umowy wynajmu. O sprawie polskiej ambasady piszą opozycyjne białoruskie portale internetowe.
- W Mińsku rynek nieruchomości jest bardzo płytki, trudno znaleźć miejsce, gdzie mogłaby się przeprowadzić ambasada, a bez współpracy z władzami jest to absolutnie niemożliwe, dlatego że większość budynków w centrum należy do władz państwowych lub miejskich - powiedział na konferencji prasowej ambasador RP na Białorusi Leszek Szerepka.
- Próbowałem rozmawiać na ten temat z MSZ, także zorganizować spotkanie w administracji prezydenta Aleksandra Łukaszenki. Na notę, którą wysłaliśmy dwa miesiące temu, nie otrzymaliśmy odpowiedzi, nie ma także odpowiedzi z administracji prezydenta w sprawie prośby o spotkanie - wyjaśnił polski ambasador.
I sekretarz ambasady Paweł Marczuk powiedział, że na przeprowadzkę ambasady potrzebnych jest sześć miesięcy. Termin wynajmu zajmowanego przez placówkę budynku przy ul. Rumiancewa mija pod koniec roku.
Gazeta "Nasza Niwa" przypomina w tym kontekście, że Polska od 1 lipca obejmuje przewodnictwo w Unii Europejskiej. "Dla placówki dyplomatycznej tego kraju na Białorusi początek przewodnictwa zbiegł się z problemami bytowymi" - zauważa gazeta.