"Tchnienie wolności" dla Białorusi
Pod hasłami "Solidarni z Białorusią", "Tak -
dla wolności, tak - dla Białorusi" ponad 200 osób wzięło po południu w Białymstoku udział w akcji Polskiej
Fundacji Roberta Schumana "Tchnienie wolności" dla Białorusi.
16.01.2006 | aktual.: 16.01.2006 19:52
W niebo wypuszczono kilkaset kolorowych balonów, niektóre z doczepionymi światełkami, jako symbol przekazania narodowi białoruskiemu symbolicznego gestu solidarności. Skandowano "Białoruś żyje". Powiewały flagi Polski oraz nieuznawane przez władze Białorusi biało-czerwono-białe flagi niepodległej Białorusi.
W akcji wzięli m.in. udział uczniowie ze zdelegalizowanego na Białorusi Liceum Humanistycznego im. Jakuba Kołasa z Mińska.
Podczas manifestacji, która odbyła się przed białostockim ratuszem, emitowano fragmenty filmu o walce tej młodzieży o demokrację. Nie zabrakło białoruskiej muzyki.
Prezes Fundacji Schumana Piotr Nowina-Konopka powiedział dziennikarzom, że celem akcji jest symboliczne przekazanie wiadomości Białorusinom, że ich sąsiedzi w Polsce są z nimi i ich wspierają". Według niego Polska, która jest w strukturach UE, "poczuwa się dziś do odpowiedzialności także za wsparcie tych sąsiadów, którym jeszcze nie było dane uzyskać pełnej suwerenności".
W opinii prezesa Fundacji, problem Białorusi jest w Europie wciąż za mało znany i nie dociera do szerokich kręgów społecznych. Myślę, że sami Białorusini, którzy za dwa miesiące będą uczestniczyli w wyborach prezydenckich, będą też potrzebowali wsparcia i solidarności ze strony ich najbliższych sąsiadów - powiedział Nowina-Konopka.
Pytany, w jaki sposób Fundacja Schumana zamierza dalej wspierać Białoruś, powiedział, że jednym ze sposobów jest aktywizowanie młodzieży. Fundacja - jak kiedyś w Polsce - stara się inicjować na Ukrainie i Białorusi szkolne kluby europejskie, co na Białorusi nie jest łatwe, ale zaczyna się udawać.
Przeszkadza w tym białoruska administracja rządowa, która w ostatnim czasie - jak powiedział Nowina-Konopka - odmówiła wiz dwóm pracownikom fundacji. Według niego o tym, jakie w przyszłości będą kontakty polsko-białoruskie, zadecyduje młodzież, a fundacji na wytwarzaniu takich więzi zależy.
Dyrektor Liceum Humanistycznego w Mińsku Uładzimir Kołas podziękował Polakom za wsparcie i podkreślił, że takiej solidarności Białorusinom brakuje. Każda totalitarna władza chce się trzymać jak najdłużej, zastrasza naród- mówił Kołas. Powiedział, że Białorusini pamiętają słowa papieża Jana Pawła II "Nie lękajcie się" wypowiedziane podczas pielgrzymki do Polski w 1979 roku i "czują je".
Akcję Fundacji Schumana wsparł także Związek na Rzecz Demokracji w Białorusi, który manifestacje wsparcia Białorusinów organizuje w Białymstoku od kilku miesięcy. Działaczka tego związku w Białymstoku Ewelina Dobrzyńska powiedziała, że tym razem związek się po prostu do tej akcji przyłączył.