Tarik Aziz: Bush to nowy Hitler
Wicepremier Iraku Tarik Aziz zakomunikował w czwartek, że inspektorom ONZ przekazano w środę nowe dokumenty, świadczące o zniszczeniu przez Irak broni masowego rażenia. Zapewnił, że w razie wojny Bagdad użyje tylko broni konwencjonalnej. Aziz zaprzeczył też spekulacjom o możliwości zaproszenia papieża do Iraku.
13.02.2003 | aktual.: 13.02.2003 12:31
W wywiadzie, który ukazał się na łamach włoskiego dziennika "Corriere della Sera" Aziz oświadczył, że "Bush to nowy Hitler", który "lekceważy ONZ podobnie, jak III Rzesza w latach trzydziestych Ligę Narodów, redukując jej znaczenie do zera".
Według wicepremiera Iraku, Stany Zjednoczone "narzucają swoją wolę Radzie Bezpieczeństwa, żądając, aby była im posłuszna bez szemrania" i "zastępują zasady demokracji i kolegialności dyktatem silniejszego".
Aziz oświadczył, że Europa "musi zrozumieć, iż będzie następną (po Iraku - PAP) ofiarą aroganckiej hegemonii amerykańskiej w epoce po zakończeniu okresu zimnej wojny. Jego zdaniem, dowodzi tego presja wywierana przez USA na członków NATO, by dla obrony Turcji wysłać tam rakiety "Patriot", chociaż Irak "nie ma żadnego zamiaru zaatakować Turcji".
Aziz powiedział także, iż Irak będzie odpierał ewentualny atak tylko bronią konwencjonalną. Bagdad twierdzi, że nie ma już żadnej broni masowego rażenia.
Iracki polityk, który przybył w czwartek do Rzymu, nie ma jeszcze uzgodnionych terminów spotkań z przedstawicielami władz włoskich. Do stolicy Włoch przyjechał przede wszystkim na spotkanie z papieżem. Audiencję u Jana Pawła II ma wyznaczoną na piątek.
Wicepremier zamierza powiedzieć papieżowi, że "również Irak robi co może, aby przestrzegać rezolucji Rady Bezpieczeństwa ONZ numer 1441. Przekaże także "pozdrowienia od Saddama Husajna".
Aziz potwierdził, że osobisty wysłannik Jana Pawła II do Bagdadu kardynał Roger Etchegaray spotka się z Saddamem Husajnem, ale zaprzeczył spekulacjom mediów, iż Saddam może zaprosić papieża do Iraku. Inicjatywa taka byłaby "nierealistyczna", bo "obecna sytuacja nie daje gwarancji osobistego bezpieczeństwa Jana Pawła II".
Aziz krytycznie ocenił projekty wysłania sił ONZ na terytorium Iraku. "Nie sądzę, aby to był dobry pomysł. Nie ma to nic wspólnego z rozbrojeniem, a byłoby tylko pogwałceniem suwerenności Iraku" - oświadczył.
Wicepremier Iraku zdementował także pogłoski, że Saddam Husajn mógłby opuścić Irak. "Nasz prezydent pozostanie w kraju bez względu na cenę tej decyzji" - powiedział. (iza)