Tarcza antyrakietowa niepotrzebna i nieskuteczna?
Planowana w Europie amerykańska tarcza
antyrakietowa, mająca chronić przed potencjalnym atakiem
rakietowym Iranu, będzie nieskuteczna wobec typu pocisków, które
Teheran może wyprodukować - wynika ze wspólnej analizy
amerykańskich i rosyjskich naukowców. Ustalenia ekspertów opublikował dziennik "Washington
Post".
19.05.2009 | aktual.: 19.05.2009 10:32
Amerykańsko-rosyjski zespół ustalił, że upłynie ponad pięć lat zanim Iran będzie w stanie wyprodukować zarówno głowicę nuklearną, jak i pocisk będący w stanie przenieść ją na dalekim dystansie. Poza tym, gdyby Iran spróbował przeprowadzić taki atak, zakończyłoby się to jego zniszczeniem - twierdzą eksperci.
"Zagrożenie rakietowe ze strony Iranu dla Europy nie jest zatem bliskie" - napisano w analizie, opublikowanej przez niezależny ośrodek EastWest Institute. Poprzedzające ją badania trwały rok.
Raport może dodatkowo osłabić entuzjazm administracji Baracka Obamy do projektu jego poprzednika George'a W. Busha, który zakładał rozmieszczenie radaru i pocisków przechwytujących w Czechach i Polsce - podkreśla "Washington Post".
Eksperci oceniają bowiem, że Iran jest w stanie w okresie do trzech lat wybudować prostą broń nuklearną - o ile pozbędzie się inspektorów ONZ i dostosuje swoje zakłady przetwarzania uranu. Pięciu lat potrzeba z kolei na wybudowanie głowicy odpowiedniej do irańskich pocisków. Co najmniej sześć do ośmiu lat potrwa też produkcja pocisku, który byłby w stanie sięgnąć Europy Południowej. Żeby zagrozić Stanom Zjednoczonym, Iran będzie potrzebował albo nielegalnej pomocy innego państwa, albo skoordynowanych i niedających się ukryć, trwających ok. 10 lat, badań i prac.
Co więcej, gdyby Iran wybudował jednak pocisk zdolny do przenoszenia głowicy nuklearnej, który sięgnąłby Europy, to rakiety przechwytujące mogłyby okazać się nieskuteczne, a sama tarcza bezcelowa - pisze "Washington Post", powołując się na raport.