"Tarcza antyrakietowa nie jest skierowana przeciw Rosji"
Prezydent Rosji Dmitrij Miedwiediew oświadczył na konferencji prasowej w Soczi, w przerwie rozmów z
kanclerz Niemiec Angelą Merkel, że podziela opinię rosyjskich
wojskowych, iż planowane rozmieszczenie elementów tarczy
antyrakietowej USA w Polsce jest skierowane przeciwko Rosji.
Rosyjscy wojskowi mają rację. Ta decyzja jasno potwierdza to, o czym mówiliśmy w ostatnim czasie. Rozmieszczenie nowych sił obrony przeciwrakietowej w Europie wymierzone jest w Federację Rosyjską - oznajmił Miedwiediew.
Rosyjski prezydent powiedział też, że wybrano odpowiedni moment do podpisania umowy i że opowieści o tym, że za pomocą tych środków powstrzymywane są jakieś nieprzewidywalne państwa, można włożyć między bajki.
Miedwiediew zauważył jednak, że nie jest to krok dramatyczny, i zapewnił, że Rosja będzie kontynuowała dialog w tej sprawie. Jesteśmy gotowi do omawiania tych problemów ze wszystkimi uczestnikami. Jest jednak jasne, że decyzja ta nie wnosi niezbędnego spokoju - wskazał.
Merkel zaprzeczyła, by planowana instalacja elementów amerykańskiej tarczy w Europie była skierowana przeciwko Rosji. Wyjaśniła, że celem jest budowa sytemu, który będzie bronić przed takimi krajami jak Iran.
Opowiadamy się za tym, aby negocjacje w tej sprawie były kontynuowane. Tylko tak można przekonać Rosję i włączyć ją do tego procesu - zaznaczyła szefowa niemieckiego rządu.
Nasze widzenie zagrożeń ze strony Iranu jest zbieżne. To, że sytuacja rozwinęła się w ten sposób, nie powinno doprowadzić do tego, że nie będziemy kontynuowali dialogu - oświadczyła Merkel, dodając, że jest optymistką i że wierzy, iż w najbliższych miesiącach i latach rozmowy będą kontynuowane. (mg)
Jerzy Malczyk