"Tarcza antyrakietowa nie jest skierowana przeciw Rosji"
Prezydent Rosji Dmitrij Miedwiediew oświadczył na konferencji prasowej w Soczi, w przerwie rozmów z
kanclerz Niemiec Angelą Merkel, że podziela opinię rosyjskich
wojskowych, iż planowane rozmieszczenie elementów tarczy
antyrakietowej USA w Polsce jest skierowane przeciwko Rosji.
15.08.2008 | aktual.: 15.08.2008 16:19
Rosyjscy wojskowi mają rację. Ta decyzja jasno potwierdza to, o czym mówiliśmy w ostatnim czasie. Rozmieszczenie nowych sił obrony przeciwrakietowej w Europie wymierzone jest w Federację Rosyjską - oznajmił Miedwiediew.
Rosyjski prezydent powiedział też, że wybrano odpowiedni moment do podpisania umowy i że opowieści o tym, że za pomocą tych środków powstrzymywane są jakieś nieprzewidywalne państwa, można włożyć między bajki.
Jest zrozumiałe, co się stało. Nie ma tu nic do komentowania. Jest to smutne dla Europy, dla wszystkich, którzy mieszkają na tym gęsto zaludnionym kontynencie - oświadczył prezydent Rosji.
Miedwiediew zauważył jednak, że nie jest to krok dramatyczny, i zapewnił, że Rosja będzie kontynuowała dialog w tej sprawie. Jesteśmy gotowi do omawiania tych problemów ze wszystkimi uczestnikami. Jest jednak jasne, że decyzja ta nie wnosi niezbędnego spokoju - wskazał.
Merkel zaprzeczyła, by planowana instalacja elementów amerykańskiej tarczy w Europie była skierowana przeciwko Rosji. Wyjaśniła, że celem jest budowa sytemu, który będzie bronić przed takimi krajami jak Iran.
Opowiadamy się za tym, aby negocjacje w tej sprawie były kontynuowane. Tylko tak można przekonać Rosję i włączyć ją do tego procesu - zaznaczyła szefowa niemieckiego rządu.
Nasze widzenie zagrożeń ze strony Iranu jest zbieżne. To, że sytuacja rozwinęła się w ten sposób, nie powinno doprowadzić do tego, że nie będziemy kontynuowali dialogu - oświadczyła Merkel, dodając, że jest optymistką i że wierzy, iż w najbliższych miesiącach i latach rozmowy będą kontynuowane. (mg)
Jerzy Malczyk