Tarcza antyrakietowa coraz bliżej Polski
Budowa polskiej części amerykańskiego
systemu obrony antyrakietowej ma się rozpocząć już w 2007 roku -
pisze w "Rzeczypospolitej" z Waszyngtonu Jędrzej Bielecki.
USA mają złożyć ofertę jeszcze w styczniu. Rzecznik Pentagonu pułkownik Joe Carpenter nie chce mówić o terminach. Bardziej precyzyjni są pragnący zachować anonimowość amerykańscy dyplomaci. Ich zdaniem Polska otrzyma ofertę w pierwszych tygodniach przyszłego roku - relacjonuje J. Bielecki.
Stany Zjednoczone zaproponują założenie na terenie Polski bazy składającej się z dziesięciu wyrzutni rakietowych. Czechom mają zaoferować budowę współpracującego z bazą radaru, który będzie śledzić ewentualne pociski wystrzelone w kierunku Ameryki i Europy z Bliskiego Wschodu - pisze Bielecki.
W dokumencie nie ma jednak mowy o systemie obrony przeciwlotniczej, który zabezpieczałby bazę, a także znaczną część terytorium Polski przed atakiem z powietrza sąsiadów zza wschodniej granicy. Tego systemu od miesięcy domagają się polskie władze za zgodę na budowę bazy w naszym kraju.
Minister obrony Radosław Sikorski sprecyzował, że Polska oczekuje od Amerykanów zainstalowania w naszym kraju systemu obrony przeciwlotniczej PAC-3, tzw. patriotów. Amerykanie są temu niechętni. Szykują się twarde negocjacje - przewiduje "Rzeczpospolita". (PAP)