ŚwiatTalibowie chcieli za Polaka 500 tys. dolarów?

Talibowie chcieli za Polaka 500 tys. dolarów?

Talibowie, którzy zabili Polaka domagali się za niego 500 tysięcy dolarów okupu - tak twierdzą pakistańscy rozmówcy Polskiego Radia, którzy kontaktowali się z negocjatorami. Premier Donald Tusk zaprzecza, jakoby w stronę rządu polskiego kierowano jakieś finansowe żądania.

Talibowie chcieli za Polaka 500 tys. dolarów?
Źródło zdjęć: © AFP | HO

10.02.2009 | aktual.: 11.02.2009 10:43

W oficjalnym oświadczeniu, które ukazało się na kilka dni przed egzekucją inżyniera, porywacze twierdzili, że nie chcą pieniędzy, ale wypuszczenia swoich współtowarzyszy z więzień. Pakistański dziennikarz lokalnego wydania "Newsweeka" Sami Yousafzai twierdzi jednak, że talibowie byli zainteresowani okupem.

- Polscy dyplomaci zatrudnili członków miejscowej starszyzny plemiennej. To właśnie oni zorganizowali sieć połączeń dzięki którym można było skontaktować się z porywaczami. W pewnym momencie talibowie zażądali 500 tysięcy dolarów. Polacy powiedzieli, że mogą dać 200 tysięcy. Wtedy negocjacje de facto się zakończyły - relacjonuje Yousafzai. Sami Yousafazai dodaje, że pakistański rząd nie był poddany wystarczającej presji. Równocześnie jednak przyznaje, że polski rząd nie mógł w tej sprawie wywierać większego nacisku niż to miało miejsce.

Porywacze wiedzieli, że polskie wojska stacjonują w sąsiednim Afganistanie. To właśnie dlatego w czasie nagrywania taśmy z egzekucją inżyniera, kazali mu zaapelować o wycofanie wojsk z Afganistanu.

Wojciech Cegielski

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)