Taksówkarski Serwis Informacyjny zaprzecza: "Nie mamy nic wspólnego z atakiem na kierowców Ubera" [WIDEO]
Jako potwierdzenie publikuje również materiał filmowy.
Na profilu społecznościowym Taryfa24 zostało zaprezentowane wideo mające świadczyć, że dokumentujący atak na samochody systemu Uber nie mają z nim żadnego, bezpośredniego związku. Z takimi oskarżeniami można się bowiem zetknąć w internecie.
Jak czytamy: "Mimo fali hejtu, nie cenzurujemy komentarzy, nie dość, że świadczą o poziomie umysłowym komentatorów, ale również o tym, że cios był skuteczny i bolesny". Dodatkowo autorzy informują, iż wkrótce można się spodziewać podobnych " akcji ", a o wszystkim będą na bieżąco informować.
W związku z licznymi oskarżeniami o udział w wczorajszych incydentach, chcielibyśmy zauważyć, że nie mogliśmy, niestety, nikogo polewać gównem, czy innym śmierdzącym syfem, bo trzymaliśmy w tym czasie kamery w rękach ! Efektem jest film poniżej...Mimo fali hejtu, nie cenzurujemy komentarzy, nie dość, że świadczą o poziomie umysłowym komentatorów, ale również o tym, że cios był skuteczny i bolesny :-)Podejrzewamy, że to nie jest ostatnie słowo ,, nieznanych sprawców " :-)Zresztą dziś, podobno, też coś będzie :-)Będziemy relacjonować na bieżąco...Tymczasem życzymy miłego oglądania :-)
Opublikowany przez Taryfa24 na 19 marca 2016
Przypomnijmy, że w nocy z piątku na sobotę doszło do ataku nieznanych sprawców na kierowców skupionych w tzw. usłudze Uber. Ich samochody zostały oblane mieszanką oleju oraz odchodów. Wszystko działo się w momencie dostarczania klienta pod wskazany adres. Szczęśliwe żadna z postronnych osób nie ucierpiała w tym zdarzeniu. Odnotowano tylko straty materialne, związane z koniecznością czyszczenia aut. O szczegółach można przeczytać tutaj .
Przeczytajcie też: O 20.30 zgaśnie iluminacja na stołecznych mostach. "9. edycja akcji Godzina dla Ziemi"