Takiej Marii Kaczyńskiej nie znaliście
Miała dystans do siebie i poczucie humoru
Takiej Marii Kaczyńskiej nie znaliście - zdjęcia
Prezydent Lech Kaczyński mówił do niej Maryla. Znajomi w szkole nazywali ją "Muszką". Jaka była Maria Kaczyńska? Ci którzy ją znali, mówią jednym głosem - miała duży dystans do siebie i jeszcze większe poczucie humoru.
Pierwsza Dama poprawiająca krawat prezydentowi i podpowiadająca mu coś na ucho, pierwsza dama w kimonie podczas oficjalnej wizyty w Japonii... Wszędzie, gdzie się pojawiała, Maria Kaczyńska była duszą towarzystwa.
Lech i Maria Kaczyńscy zginęli tragiczną śmiercią 10 kwietnia 2010 roku w katastrofie lotniczej pod Smoleńskiem.
(WP.PL, mg)
Takiej Marii Kaczyńskiej nie znaliście - zdjęcia
"Rodziców cechowała zdolność do autoironii. Mama miała niesamowitą zdolność do nauki języków obcych i w zasadzie wszędzie na świecie potrafiła nawiązać z ludźmi wspólny język. (...) Była niepoprawną optymistką i nawet w najtrudniejszych chwilach wierzyła - zarażając tym innych, w pozytywne zakończenie" - tak na łamach "Rzeczpospolitej" wspominała Marię Kaczyńską jej córka Marta Kaczyńska.
Takiej Marii Kaczyńskiej nie znaliście - zdjęcia
"Chyba każdy, kto ją spotkał osobiście, miał wrażenie, że zna ją od dawna. (...) Umiała w kilkadziesiąt sekund zbudować relację na tyle swobodną, by rozmówca miał poczucie, że jego słowa mają znaczenie, że jest słuchany" - a tak, w książce "Lech Kaczyński. Portret" o Marii Kaczyńskiej, pisała Justyna Karnowska.
Takiej Marii Kaczyńskiej nie znaliście - zdjęcia
W ogniu medialnej krytyki (pamiętna sprawa reklamówki wniesionej do rządowego samolotu) Pierwsza Dama nie traciła dystansu do siebie. Satyrykowi Szymonowi Majewskiemu, który zażartował z reklamówki w swoim programie, przysłała identyczną "foliówkę"... z kanapkami w środku.
Takiej Marii Kaczyńskiej nie znaliście - zdjęcia
"Gdy mnie poznała, żartowała z mojego nazwiska. O przyszedł pan Drab. Prezydent ją wtedy prostował - Marylko, uspokój się. To jest pan Draba, nie drab. Ale szybko okazało się, że prezydentowa po prostu żartuje" - wspominał Marię Kaczyńską w jednym z wywiadów były wiceszef kancelarii prezydenta Robert Draba.
Przy innej okazji (to z książki "Daleko od Wawelu" Michała Majewskiego i Pawła Reszki) Draba opowiadał o tym, że Maria Kaczyńska uwielbiała podróże i znała języki. Minister był świadkiem, jak rozmawiała w Meksyku z Polonusami biegłym hiszpańskim.
Takiej Marii Kaczyńskiej nie znaliście - zdjęcia
O "wyjątkowym żarcie" Marii Kaczyńskiej z okazji 8 marca przypomniała w jednym z wywiadów z Wirtualną Polską prof. Magdalena Środa. - "Pamiętam, że przyszłam do Pałacu Prezydenckiego prosto z wykładów. Zabiegana, zmęczona, głodna. (...) Weszłam na salę i byłam zszokowana. Na stołach stały termosy, szklanki na spodeczkach, w słoiczkach tłoczyły się słone paluszki. (...) W tym momencie weszła na salę Maria Kaczyńska, przywitała gościnie, a z telebimu poleciała znana z dawnych lat piosenka: 'Za zdrowie pań, za zdrowie, pijmy do dna panowie'. Otworzyły się drzwi, z których wyszli poważni panowie z kartonami prezentów. Były w nich maleńkie paczki z rajstopami" - wspominała znana publicystka.
Takiej Marii Kaczyńskiej nie znaliście - zdjęcia
Ci, którzy znali z bliska Lecha i Marię Kaczyńskich wielokrotnie podkreślali, że prezydencka para tworzyła zgrane małżeństwo. - "Jakiś czas temu, w sobotę rano, zadzwonił do mnie prezydent. W swoim stylu zaprosił mnie do Pałacu Prezydenckiego: przyjeżdżaj szybko. Powiedziałem, że jestem w dżinsach i koszuli i zapytałem, czy mogę w takim stroju przyjechać. Prezydent nie widział problemu. (...) Gdy przechodziłem przez sekretariat, Pani Maria widząc mnie, powiedziała, że w takich spodniach absolutnie nie wejdę do prezydenta. Nie chciała słuchać, że on zgodził się na to. Po chwili okazało się, że żartuje i mnie wkręca" - wspominał w jednym z wywiadów ówczesny rzecznik PiS Adam Bielan.
Ci którzy znali Marię Kaczyńską, od dawna mówią jednym głosem - pierwsza dama miała duży dystans do siebie i jeszcze większe poczucie humoru. Nie ulega wątpliwości, że mają rację.