Tak oszczędza sejm - 500 tabletów dla posłów
Każdy poseł otrzyma tablet. Jak informuje Kancelaria Sejmu, celem operacji ma być przede wszystkim skuteczniejszy i szybszy dostęp posłów do informacji, ale także oszczędności.
29.12.2011 | aktual.: 29.12.2011 18:30
Zakup 500 tabletów pochłonie 1,75 mln złotych. Kancelaria Sejmu szacuje, że inwestycja zwróci się w ciągu trzech lat.
Politycy chwalą w imię ochrony środowiska
Politycy chwalą sobie to rozwiązanie. Zwolennikiem tego typu urządzeń jest na przykład wicepremier Waldemar Pawlak. Prezes PSL-u ma nadzieję, że tablety, które dostaną posłowie będą miały odpowiednie oprogramowanie. - Nie będzie potrzeby nosić mnóstwa papierów. Nie będzie już budowania piramid papieru z różnymi projektami. Będzie to z pożytkiem dla środowiska - twierdzi Pawlak.
Na aspekt ochrony środowiska zwraca też uwagę szef klubu parlamentarnego PiS Mariusz Błaszczak. - Wygląda na to, że będzie to tańsze niż produkowanie mnóstwa papieru - mówi polityk.
Zdaniem Małgorzaty Kidawy-Błońskiej z PO, tablet to ogromna wygoda. Posłanka już korzysta z takiego urządzenia. - To duża wygoda, nie trzeba już nosić tych 5-6 kilogramów papieru i jest się na bieżąco - twierdzi.
Ryszard Kalisz z SLD korzysta z laptopów. Przyznaje, że z tabletem nie miał jeszcze do czynienia. Zapewnia też, że nowinek technicznych się nie boi. - Już tyle razy zmieniałem swoje przyzwyczajenia. Między innymi zmieniłem maszynę do pisania na komputer - mówi.