Tak mści się przyroda. Kłusownik stratowany przez słonia i zjedzony przez lwy
Mężczyzna podejrzany o kłusownictwo zginął w Parku Narodowym Krugera w RPA. Najpierw stratował go słoń, a później został zjedzony przez stado lwów. Kłusownik polował na nosorożce.
07.04.2019 | aktual.: 07.04.2019 11:48
Jak utrzymują jego koledzy po fachu, mężczyzna został stratowany przez słonia we wtorek. Kłusownicy, którzy wybrali się na łowy po rogi nosorożca, poinformowali o tragedii jego rodzinę.
Ta skontaktowała się ze strażnikami Parku Narodowego, by odnaleźć ciało. Grupa poszukiwawcza szukała go dwa dni, odnajdując tylko czaszkę i parę spodni. Reszta została zjedzona przez stado lwów.
Cenniejsze niż złoto czy kokaina
Glenn Phillips, dyrektor zarządzający parkiem, złożył rodzinie kondolencje. - Wejście do parku nielegalnie i pieszo nie jest rozsądne. Czai się tam wiele niebezpieczeństw, a ten incydent jest tego dowodem - dodał.
Trzej pozostali kłusownicy zostali aresztowani. BBC przypomina, że w sobotę w Hong Kongu przechwycono największy przemyt rogów nosorożca od pięciu lat. Zarekwirowany towar jest wart na czarnym rynku ponad 2 miliony dolarów. To dwa razy więcej, niż ważące tyle samo złoto czy kokaina.
Sproszkowany róg nosorożca jest używany w Chinach jako lekarstwo. Pół roku temu władze zniosły obowiązujący od 25 latach bezwzględny zakaz używania tego produktu, a także kości tygrysów.
Masz news, ciekawe zdjęcie lub film? Prześlij nam na dziejesie.wp.pl!