Tak będzie wyglądał nowy dowód osobisty
Dowód osobisty z zakodowaną informacją o przebytych chorobach, o tym, gdzie i na co się leczyliśmy i z podpisem elektronicznym. Science fiction? Niekoniecznie. Ministerstwo Spraw Wewnętrznych i Administracji obiecuje, że takie dokumenty dostaniemy za dwa lata. Właśnie ogłosiło przetarg na ich produkcje.
Jeśli plan resortu się powiedzie, czeka nas przełom. Dowód osobisty nie będzie już zwykłym kawałkiem plastiku, tylko bankiem elektronicznych informacji na nasz temat. Na przykład kiedy będziemy szli do przychodni czy szpitala, lekarz zasięgnie z elektronicznego chipa informacje o tym, kiedy i jakie leki braliśmy albo jakie operacje przechodziliśmy w przeszłości. Tego typu dane zakodowane w dowodzie mogą nawet ratować życie, gdy zdarzy się wypadek i właściciel dokumentu jest nieprzytomny.
Co ważne, ilość informacji zakodowanych w dowodzie może być z czasem rozszerzana. A w przyszłości ten sam kawałek plastiku z chipem ma nam służyć także jako prawo jazdy. Pierwsze nowe dokumenty mają trafić do nas w lipcu 2013 roku. To aż dwa lata później niż obiecywał rząd. Ale Polska, jak wiadomo, w budowie, a na budowach zdarzają się wpadki.
MSWiA nie planuje masowej wymiany dowodów. Nowoczesne dokumenty będą sukcesywnie otrzymywać osoby, które ukończą 18 lat i ci, którym skończy się ważność starych dokumentów. Podobnie jak obecnie, dowody osobiste będą wydawane bezpłatnie – zapewnia nas rzeczniczka MSWiA Małgorzata Woźniak.
Polecamy w wydaniu internetowym fakt.pl:
Wasze emerytury są już bezpieczne!