Tajny raport ws. więzień CIA
Polska nie ujawni szczegółów raportu mającego wyjaśnić, czy w naszym kraju istniały więzienia CIA - podała agencja AFP, powołując się na Jana Dziedziczaka z biura prasowego rządu - informuje "Gazeta Wyborcza".
27.12.2005 | aktual.: 27.12.2005 12:21
Chodzi o informację, którą przed świętami przedstawił posłom z komisji ds. służb specjalnych koordynator służb specjalnych Zbigniew Wassermann. Wassermann miał zbadać, czy potwierdzają się doniesienia zachodnich mediów, że w Polsce mieli by być przetrzymywani terroryści z Al-Kaidy i jeńcy amerykańscy. Po posiedzeniu komisji posłowie nie chcieli mówić o szczegółach. Zgodnie twierdzili tylko, że sprawa jest zamknięta i żadnych więzień nie było.
Posiedzenia komisji służb specjalnych są tajne, nigdy nie publikuje się materiałów, które są tam przedstawiane, nie rozumiem, dlaczego teraz miałoby być inaczej, tym bardziej że nie ma powodu, by publicznie omawiać jakiekolwiek aspekty współpracy polskich i amerykańskich służb - powiedział "Gazecie Wyborczej" jeden z członków komisji Paweł Graś (PO).
Według Grasia to, co przedstawił Wassermann, trudno określić jako raport. To była wyczerpująca informacja dowodząca, że nie ma tematu. Warto się zastanowić, dlaczego sprawa rzekomych więzień CIA wybuchła akurat teraz. Moim zdaniem to sposób na podważenie za pomocą kłamstw fundamentu walki z terroryzmem, jakim jest międzynarodowa współpraca służb specjalnych. Fala tego typu informacji objęła praktycznie wszystkie państwa współdziałające przy zwalczaniu Al-Kaidy - mówi dziennikowi Graś.(PAP)