Tajne zapiski generała Jaruzelskiego
Nie doczekał się jeszcze rozliczenia swych czynów w sądzie. I być może już nie doczeka. Ale generał dba o to, by historia wydała na niego łagodny wyrok. Schorowany Wojciech Jaruzelski (88 l.) pilnie pracuje nad pamiętnikami. Pisze je w Omulewie, wojskowym ośrodku położonym nad mazurskim jeziorem. - To może być wielki dokument epoki - przekonuje były prezydent i minister za PRL Aleksander Kwaśniewski (57 l.). - I tak nie napisze prawdy - stwierdza z kolei były opozycjonista Zbigniew Romaszewski (71 l.)
10.01.2011 | aktual.: 10.01.2011 11:01
Ostatnie poważne kłopoty ze zdrowiem skłoniły Jaruzelskiego do tego, by wreszcie zacząć pisać książkę. O własnej historii. Zaszył się w apartamentach w Omulewie i tam, w samotności spisuje wspomnienia - zdradził nam jeden z bliskich znajomych generała.
Tajne zapiski Jaruzelskiego
Co znajdzie się we wspomnieniach człowieka, który 13 grudnia 1981 roku wytoczył czołgi przeciwko własnym rodakom? Czy w swej książce wyjawi jakieś sekrety? Czy ujawni nowe, nieznane dotąd dokumenty, a może tajemnice swych rozmów na najwyższych szczeblach, w tym z władzami ZSRR?
Sam autor na razie w tej kwestii milczy. Ale nam udało się ustalić kilka rzeczy. - To będą pamiętniki napisane w oparciu o same fakty - mówi "Faktowi" Aleksander Kwaśniewski. - To może być wielki dokument epoki: od II Rzeczypospolitej, gdy generał był żołnierzem, przez okres PRL, kiedy dowodził wojskiem i był politykiem, aż po najnowsze czasy, gdy współtworzył Okrągły Stół - tłumaczy Kwaśniewski.
Z osobistymi wątkami
- Generał znał wielu ważnych ludzi, choćby przywódców ze Wschodu, miał z nimi osobisty kontakt, mógłby ich w swoich wspomnieniach opisać - dodaje Józef Oleksy (65 l.), który przez wiele lat blisko współpracował z Wojciechem Jaruzelskim. - Chciałbym, by generał napisał o swoich przeżyciach: osobistych i wewnętrznych. I o swoich błędach, o tym, co przeżywał w duszy - mówi nam Oleksy.
Czy generał zamieści w swoich wspomnieniach te osobiste wątki? Czy przyzna się, że to jego reżim wtrącił tysiące niewinnych osób do więzień i obozów internowania? Wielu straciło wtedy życie. Górnicy kopalni "Wujek", manifestanci w Lubinie, działacze "Solidarności", duchowni, zwykli ludzie.
Wątpi w to senator Zbigniew Romaszewski: Trudno spodziewać się, że generał napisze prawdę - mówi były członek antykomunistycznej opozycji. - Taki człowiek, który jak on przez wiele lat mija się z prawdą, nie napisze i nie wyda za swojego życia autentycznych wspomnień.
Polecamy w wydaniu internetowym fakt.pl:
Leki zdrożały. Zobacz, jak je kupować taniej!