Tajlandia: eksplozja na lotnisku
W środę rano na wojskowym lotnisku w Bangkoku doszło do potężnej eksplozji i pożaru. Najprawdopodobniej były one spowodowane błędem w przechowywaniu materiałów wybuchowych w tamtejszym składzie amunicji.
Początkowo sądzono, że był to kolejny zamach bombowy. W sobotę w Bangkoku miały miejsce dwa takie ataki - zginęła w nich jedna osoba, a 44 odniosły obrażenia.
Środowa eksplozja nie była aktem terroru. W wybuchu i następnie pożarze składu amunicji nikt nie ucierpiał. Normalnie działało także znajdujące się tuż obok międzynarodowe lotnisko Don Muang w Bangkoku.
Zdaniem rzecznika tajlandzkich sił powietrznych, przyczyną wybuchu prawdopodobnie była także upalna pogoda i przegrzanie magazynów amunicji. W środę rano temperatura powietrza w Bangkoku dochodziła do 31 stopni Celsjusza; dzień wcześniej wynosiła prawie 40 stopni. (aso)