Tajemnicze urządzenia w warszawskim metrze. Do czego służą?

Beacony - urządzenia, które pomagają odnaleźć się w przestrzeni - mają zastosowanie w wielu dziedzinach życia. W domach technologia pomaga zlokalizować np. zwierzęta czy zgubione klucze. Wtedy beacon ma wielkość niedużego kamyka.

W przestrzeni miejskiej mają formę skrzyneczki, z którą można połączyć się smartfonem za pomocą aplikacji.

Technologia pomaga osobom niewidomym. Pozwala dojść pod drzwi konkretnego autobusu czy tramwaju, w metrze ułatwia poruszanie się po peronie. Niewidomi mogą tam też sami dodawać nowe dane, np. o niebezpieczeństwach. Takie opcje mają urządzenia zainstalowane w ramach programu "Virtualna Warszawa".

Beacony to elementy nadawcze mikronawigacji. Wdrożenie systemu nadzoruje Biuro Pomocy i Projektów Społecznych (PS) UM St. Warszawy.

Przetarg na technologię nawigującą w warszawskim metrze ogłoszono w 2014 roku. Nad systemem pracuje prawie 50 programistów i inżynierów. Docelowo urządzenia mają pojawić się w niemal 100 miejscach: około 60 urzędach, na stacjach metra i w innych obiektach użyteczności publicznej.

Oprócz tego w 1600 obiektach pojawią się urządzenia bez mikronawigacji, a tylko z informacją opisową, zawierającą kompleksowy zestaw informacji o wybranym obiekcie takich jak: nazwa, adres, godziny otwarcia, telefon, adres e-mail, stronę www, link do deklaracji dostępności, informację o udogodnieniach oraz opis obiektu.

W realizację projektu zaangażowane są Warszawa oraz 16 gmin partnerskich: Czosnów, Góra Kalwaria, Izabelin, Karczew, Legionowo, Lesznowola, Marki, Milanówek, Nowy Dwór Mazowiecki, Otwock, Pruszków, Radzymin, Stare Babice, Wołomin, Ząbki, Zielonka.

Fizycznie montaż urządzeń rozpoczął się w pierwszym kwartale 2023 roku. Zainstalowano już około 11 tysięcy urządzeń.

Źródło: tvn24.pl