Tajemnicza śmierć uczestniczki "bunga bunga". Sprawa przypomina otrucie Litwinienki
Modelka Imane Fadil, kluczowy świadek w procesie Silvio Berlusconiego, została otruta materiałami radioaktywnymi. Eksperci podejrzewają, że za zbrodnią mogły stać służby.
Jeszcze przed swoją śmiercią Fadil podejrzewała, że została otruta. W niedzielę okazało się, że prawdopodobnie miała rację. Jak doniósł dziennik "La Stampa", badanie zwłok modelki potwierdziło te podejrzenia. W ciele kobiety wykryto duże stężenie materiałów radioaktywnych, w tym radioaktywnego izotopu kobaltu. Stężenie było tak duże, że badanie zostało przerwane w obawie o zdrowie patologów. Dlatego pełne wyniki zostaną ogłoszone dopiero pod koniec tygodnia.
Świadek bunga-bunga
Fadil zmarła 1 marca po ponad miesiącu agonii w szpitalu Humanitas w Mediolanie. Przedtem była znana przede wszystkim jako jedna z uczestniczek słynnych imprez "bunga-bunga" w willi Silvio Berlusconiego w Arcore w Lombardii. W orgiach uczestniczyła osiem razy, dlatego była kluczowym świadkiem w procesie byłego premiera w sprawie płacenia za seks 17-letniej prostytutce Ruby (również pochodzącej z Maroka).
Berlusconi został w 2013 roku oczyszczony z zarzutów, ale to nie zakończyło jego problemów prawnych. W lutym tego roku rozpoczął się kolejny proces w sprawie; 82-letni polityk oskarżany jest o przekupowanie świadków w poprzednim procesie. Fadil również miała w nim zeznawać. Pierwsze symptomy otrucia pojawiły się u niej niecałe dwa tygodnie przed początkiem sądowej batalii.
Sprawa zelektryzowała Włochy. Tym bardziej, że tajemniczych wątków jest wiele. Jednym z nich jest wątek służb. Fadil zeznała, że Berlusconiemu przedstawił ją "Marco". Jak się okazało, był on Syryjczykiem i naprawdę nazywał się Saed Ganaymi. Ganaymi dał jej telefon, którego miała używać wyłącznie do umawiania spotkań w Arcore. Fadil podejrzewała, że był związany ze służbami specjalnymi.
Przeczytaj również: Berlusconi wraca do polityki. Parlament Europejski to tylko początek
Kto zabił?
Zdaniem Mario Scamarelli, eksperta ds. bezpieczeństwa i konsultanta tzw. komisji Mitrochina, włoskiej komisji badającej aktywność rosyjskich służb we Włoszech, jeśli wynik badań potwierdzą otrucie materiałem radioaktywnym, za zabójstwem musiały stać czynniki państwowe. Scamarella porównał śmierć modelki z przypadkiem Aleksandrem Litwinienki, otrutym polonem-210 oficerem rosyjskiego wywiadu, z którym on sam miał kontakt przed jego śmiercią.
- Dostęp do takich środków mają tylko organizacje na poziomie państwowych agencji, al-Kaidy czy mafii Siemiona Mogilewicza - powiedział dziennikowi "Il Fatto Quotidiano".
Tajemniczych wątków jest jednak więcej. Okazało się, że Fadil pisała książkę na temat tego, co działo się podczas orgii w Arcore. Twierdziła między innymi, że w willi działała satanistyczna sekta, a w podziemiach budynku odprawiano "czarne msze".
Kto mógł zabić modelkę? Paolo Guzzanti, przewodniczący komisji Mitrochina i były partyjny kolega Berlusconiego spekuluje, że sprawcami mogli być... wrogowie byłego premiera Włoch.
- To bardzo zatrważająca sprawa. W tej chwili możemy tylko zapytać, kto korzysta na tej sytuacji. Na pewno cierpi na tym wizerunek Berlusconiego, choć ja nie wyobrażam sobie, żeby on mógł zlecić coś takiego - powiedział "Il Fatto Quotidiano" Guzzanti.
Przeczytaj również: Na czym polegał rytuał bunga-bunga
Zobacz także: Sikorski w mocnych słowach reaguje na wypowiedź Kaczyńskiego o LGBT+
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl