Tajemnicza śmierć oskarżonego o pedofilię
Nowotarska prokuratura wyjaśnia okoliczności śmierci byłego opiekuna w rodzinnym domu dziecka w Rabce, oskarżonego o molestowanie pięciu podopiecznych i udostępnianie im
materiałów o charakterze pornograficznym.
06.02.2009 | aktual.: 06.02.2009 11:15
O wszczęciu postępowania poinformował zastępca prokuratura rejonowego w Nowym Targu, Zbigniew Gabryś.
Mężczyzna miał się stawić w sądzie na kolejnej rozprawie w marcu. We wtorek żona Władysława P. odnalazła jego zwłoki w zabudowaniach gospodarczych. Pozostawił list pożegnalny, jednak śledczy nie ujawniają jego treści.
- Prokuratura wszczęła procedurę wyjaśniającą okoliczności śmierci Władysława P. Prokurator był na miejscu zdarzenia. Została zarządzona sekcja zwłok - powiedział Gabryś.
Akt oskarżenia przeciwko Władysławowi P. sporządziła nowotarska prokuratura w październiku ub. roku. Oskarżony w czasie pierwszej rozprawy został zwolniony z aresztu. Druga rozprawa nie odbyła się ze względu na nieobecność mężczyzny. Sąd uznał, że była ona nieusprawiedliwiona i ponownie zastosował wobec niego areszt. Uchylono go jednak po zażaleniu obrońcy.
Sprawa toczyła się z wyłączeniem jawności ze względu na dobro pokrzywdzonych dzieci.