zima(strona 86/109)

Świeża warstwa śniegu, oblodzone i bardzo śliskie szlaki, gęsta mgła ograniczająca widoczność i utrudniająca orientację w terenie - takie warunki panują w Tatrach. Podobnie jest w Bieszczadach - temperatura spadła tam do minus pięciu stopni Celsjusza, jest mgliście i wietrznie.

Padający w USA śnieg utrudnił życie kierowcom. Z powodu śliskich nawierzchni często dochodziło do stłuczek. W wielu częściach kraju na drogi wyjechały pługi.

Silne mrozy nawiedziły północno-wschodnie regiony europejskiej części Rosji. W republice Komi rano temperatura powietrza spadła do minus 40 stopni Celsjusza.

W Bieszczadach panują trudne warunki turystyczne. Powyżej górnej granicy lasu zmrożony śnieg leży w płatach. Rano na Połoninie Wetlińskiej były 2 stopnie mrozu - poinformował ratownik dyżurny bieszczadzkiej grupy GOPR, Marek Paterek.

Żyjące w Bieszczadach żmije zygzakowate zapadły już w sen zimowy. Podobnie uczyniły nietoperze. Natomiast nadal aktywne są niedźwiedzie - poinformował w poniedziałek Edward Marszałek, rzecznik Regionalnej Dyrekcji Lasów Państwowych w Krośnie.

W górnych partiach Bieszczad nadal obowiązuje drugi, w pięciostopniowej skali, stopień zagrożenia lawinowego. Leży tam od 70 do 110 cm zmrożonego śniegu - poinformował w niedzielę ratownik dyżurny bieszczadzkiej grupy GOPR, Wojciech Rybak.

Ciało mężczyzny, najprawdopodobniej ofiary powodzi na Żuławach, odnaleźli strażacy - poinformował rzecznik prasowy warmińsko-mazurskiej straży pożarnej Zbigniew Jarosz.

W całym kraju stabilizują się warunki atmosferyczne, nadal jednak - po środowym załamaniu pogody i ataku zimy - w tysiącach gospodarstw nie ma prądu. Najtrudniejsza sytuacja jest na Mazowszu, a także w województwach: śląskim, podkarpackim i dolnośląskim.

Policja, ratownicy Tatrzańskiego Ochotniczego Pogotowia Ratunkowego z psem tropiącym oraz ochotnicy wznowili w piątek poszukiwania mężczyzny, który w środę wraz ze swoim sąsiadem wyjechał po drzewo do lasu pomiędzy miejscowością Ciche a Chochołowem koło Zakopanego.

Policja i ratownicy GOPR przerwali poszukiwania mężczyzny, który ścinał drzewo w lesie pomiędzy miejscowością Ciche a Chochołowem koło Zakopanego. Ciało jego 54-letniego towarzysza zostało odnalezione po południu w tym samym lesie. - Poszukiwania przerwano ze względu na opady śniegu i słabą widoczność. Zostaną wznowione w piątek rano - powiedział dyżurny nowotarskiej policji.

Rośnie liczba ofiar gwałtownego ataku zimy. Zwłoki 54-latka znaleziono w rejonie Cichego i Chochołowa koło Zakopanego. Najprawdopodobniej zmarł on w wyniku wychłodzenia organizmu. To już czwarta ofiara nagłego ataku zimy w naszym kraju.

Powodzianie ewakuowani w środę z Wyspy Nowakowskiej z Nowakowa i Batorowa już wrócili do swych domów. Trwa teraz wielkie sprzątanie i szacowanie strat po zalaniu budynków mieszkalnych i gospodarczych.

Kilka miejscowości w Bieszczadach na skutek ataku zimy zostało odciętych od świata. Mieszkańcy i turyści w pensjonatach nie mają prądu, wody i łączności telefonicznej.