zamach(strona 5/222)

Zamach na Donalda Trumpa. W sobotę kandydat na prezydenta USA został postrzelony w ucho podczas wiecu w Pensylwanii. W niedzielę w rozmowie z "The Post" Trump powiedział, że "powinien być martwy", wspominając moment, w którym zamachowiec postrzelił go na wiecu wyborczym w Pensylwanii. Były prezydent podzielił się "bardzo surrealistycznym doświadczeniem", które niemal zakończyło jego życie, podczas wywiadu na pokładzie prywatnego samolotu w drodze do Milwaukee na Krajową Konwencję Partii Republikańskiej. - Lekarz w szpitalu powiedział, że nigdy nie widział czegoś takiego, nazwał to cudem - stwierdził Trump, który miał na sobie luźny, duży biały bandaż, który zakrywał jego prawe ucho. Jego personel nalegał, aby nie robić zdjęć. - Nie powinienem tu być, powinienem być martwy - powiedział Trump. Śledź relację na żywo Wirtualnej Polski.

- Były już próby zamachu na Władimira Putina, ale się nie powiodły - przekazał szef ukraińskiego wywiadu wojskowego HUR Kyryło Budanow. Generał odniósł się także do prób zamachu na swoje życie.

Służby specjalne USA i Niemiec udaremniły rosyjski plan zamachu na Armina Pappergera, szefa niemieckiego koncernu zbrojeniowego Rheinmetall - podała w czwartek stacja CNN, powołując się na amerykańskich i innych zachodnich oficjeli. Koncern dostarcza amunicję Ukrainie.

Przed ambasadą Izraela w Belgradzie postrzelono w sobotę funkcjonariusza serbskiej policji - poinformowało MSW Serbii, określając atak jako terrorystyczny. Napastnik został zlikwidowany.

- Putin panicznie boi się, że ktoś może przeprowadzić na niego zamach. Ta kamizelka jest oznaką paranoi, bo nie można zbliżyć się do Putina na odległość strzału. Jedynie ludzie z jego otoczenia mają taką możliwość - ocenia w rozmowie z WP Krystyna Kurczab-Redlich, odnosząc się do doniesień Moscow Times.

Robert Fico zamieścił w sieci nagranie, na którym odniósł się do zamachu na jego życie. - Nie mam powodu, by wierzyć, że był to atak samotnego szaleńca - oznajmił.

Premier Słowacji Robert Fico w czwartek wypisał się na własne żądanie z placówki, do której trafił po zamachu na jego życie. Słowackie media podają, że premier jest w domu. Opiekuje się nim pielęgniarka.

Stan rannego w zamachu premiera Słowacji Roberta Ficy jest stabilny. Pacjent komunikuje się z otoczeniem, a parametry wskazujące na stan zapalny spadają - poinformował w poniedziałek w komunikacie szpital uniwersytecki w Bańskiej Bystrzycy.

Na Słowacji odbędzie się w środę kolejne posiedzenie Rady Bezpieczeństwa Państwa - zapowiedział minister obrony Robert Kaliniak. Jej członkowie mają rozmawiać o bieżącej sytuacji związanej z bezpieczeństwem, która według przedstawicieli służb jest skrajnie groźna.

Minister Obrony Słowacji i wicepremier Robert Kaliniak zabrał głos w sprawie stanu zdrowia postrzelonego premiera Roberta Fico. - Pozostaje w szpitalu w Bańskiej Bystrzycy. Prognozy są pozytywne, jego stan jest stabilny, choć wciąż ciężki - oznajmił.

Mężczyzna, który otworzył ogień do premiera Słowacji Roberta Ficy, został tymczasowo aresztowany. Juraj C. jest oskarżony o usiłowanie morderstwa z premedytacją.

Słowacka telewizja informacyjna TA3 sprostowała podaną wcześniej w sobotę informację, że Juraj C., który strzelał w środę do premiera Roberta Ficy, przyznał się przed sądem do winy.

Sąd w Pezinku zdecyduje w sobotę o areszcie dla Juraja C., który postrzelił premiera Słowacji, Roberta Ficę. Prokuratura wnioskuje o areszt dla zamachowca z obawy na ucieczkę lub popełnienie przez niego podobnego czynu.

W piątek w słowackim dzienniku "SME" ukazał się artykuł, w którym zwrócono uwagę na zjawisko szerzenia się nieprawdziwych informacji po zamachu na premiera Słowacji Roberta Ficę. Przykładem było pojawiające się w przestrzeni publicznej stwierdzenie, że życie Ficy nie jest zagrożone.

Premier Słowacji Robert Fico, który w środę został postrzelony, przeszedł kolejną operację; zabieg trwał prawie dwie godziny, jego stan jest poważny - przekazał w piątek wicepremier i minister obrony Robert Kaliniak.

Premier Węgier Viktor Orban mówił w węgierskim publicznym radiu, że modli się za ciężko rannego szefa rządu słowackiego Roberta Fico. Powiedział, że polityk znajduje się "na granicy życia i śmierci".

Sąd Okręgowy w Świdnicy skazał Rafała K. na dwa lata więzienia za udział w grupie terrorystycznej i planowanie zamachu z wykorzystaniem materiałów wybuchowych. Chciał zostać męczennikiem i przeprowadzić akcję odwetową na "niewiernych" w Polsce - poinformował w czwartek rzecznik ministra koordynatora służb specjalnych Jacek Dobrzyński.

Radosław Sikorski opowiedział o niepokojącym incydencie ze swoim udziałem. - Ktoś się skradał do mnie z wielką strzykawką. Wystraszyło mnie, że nie miałem żadnej świadomości - opowiadał o swoich doświadczeniach szef MSZ, nawiązując do zamachu na premiera Słowacji.

Prezydent elekt Słowacji pojawił się w czwartek w Bańskiej Bystrzycy. Odwiedził przebywającego w szpitalu rannego dzień wcześniej w zamachu premiera Roberta Ficę. - Był o włos od śmierci. Jest w poważnym stanie i jest bardzo zmęczony - powiedział dziennikarzom Peter Pellegrini.

- Widziałam premiera, jak wcześniej spacerował po mieście, potem poszłam do domu na obiad. I nagle taka informacja w telewizji. To ja tam przed chwilą stałam, a teraz to wszystko? - nie może uwierzyć starsza mieszkanka Handlovej, niewielkiej miejscowości na Słowacji, gdzie doszło do zamachu na premiera Roberta Ficę.