wyborca

Platforma Obywatelska jest partią szerokiego środka sceny politycznej. Taką partią kiedyś chciała być Unia Demokratyczna. Miała szansę nią zostać, gdyby nie błędna decyzja połączenia się z Kongresem Liberalno-Demokratycznym przegranym w wyborach 1993 roku. To był początek zbaczania, wtedy już Unii Wolności, na ekonomizujący, liberalny skraj. Pod koniec istnienia badania socjologiczne lokowały UW jako partię bardziej skrajną pod tym względem niż Unia Polityki Realnej. PO uniknęła tego niebezpieczeństwa, zamazując liberalną ekonomicznie tożsamość, mieszając ją z wyraźniejszą, niż miał KLD wrażliwością na kwestie społeczne. Dzięki temu PO mogła zdobyć zaufanie większej liczby wyborców. Gdy chodzi o sprawy pracy i bytu jesteśmy bowiem dość typowym społeczeństwem europejskim o różowym, socjalizującym zabarwieniu - pisze Waldemar Kuczyński w felietonie dla Wirtualnej Polski.

PO z 28% poparciem utrzymuje nieznaczną przewagę nad PiS, a wyborców niezdecydowanych jest już 24 % - tyle samo co zwolenników PiS - wynika z sondażu TNS Polska dla "Gazety Wyborczej".

PO, PiS, Ruch Palikota - to pierwsza trójka wyborczego sondażu TNS OBOP, zrealizowanego dla "Gazety Wyborczej". Niezdecydowanych jest aż 26% spośród tysiąca badanych wyborców.

W czwartek u Janiny Paradowskiej w TOK FM wrócono do wysokiego poparcia dla Platformy Obywatelskiej po czterech latach rządzenia. O tym zjawisku, bez precedensu po roku 1989, mówi i pisze się często. Zwykle słychać, że to wynik skuteczności platformianej propagandy (PR), która wmówiła wyborcom, że PiS jest nadal groźny, a teflonowy premier i jego rząd dobrym wyjściem dla Polski. Drugi pogląd głosi, że to skutek słabości opozycji, głównie PiS, które nie ma wiele do powiedzenia w sprawach ważnych dla Polaków - pisze w felietonie dla Wirtualnej Polski Waldemar Kuczyński.

Ostatnie sondaże poparcia nie są łaskawe dla Platformy Obywatelskiej. Najwięcej traci wśród najmłodszego elektoratu. Co PO zamierza zrobić by odzyskać zaufanie młodzieży? Chyba nadal straszyć PiS-em. O strategii walki o młodych pytamy wicemarszałka Stefana Niesiołowskiego, Sławomira Neumanna i rzecznika Klubu Krzysztofa Tyszkiewicza.

Jedni milczeli całą kadencję. Inni lekceważyli obrady. Ale 21 listopada poproszą o nasz głos w wyborach. Jak sprawdzić, co robili przez cztery lata stołeczni radni? - radzi "Życie Warszawy".

Szef SLD Grzegorz Napieralski zapowiedział, że program Sojuszu na wybory samorządowe powstanie przy współudziale samych wyborców. Działacze SLD, wraz z mieszkańcami swych województw, będą wypełniać specjalne ankiety dotyczące najważniejszych problemów, które trzeba tam rozwiązać.

Wyborca, który chce głosować w wyborach samorządowych poza miejscem stałego zameldowania ma czas do poniedziałku na dopełnienie formalności. By móc głosować, musi złożyć wniosek o wpisanie do rejestru wyborców tam, gdzie będzie przebywał 12. listopada. Wniosek taki składa się w odpowiednim urzędzie gminy.