wiatr(strona 31/36)

Synoptycy ostrzegają przed wichurami, które przejdą nad Warmią i Mazurami. Zachodni i południowo-zachodni wiatr może wiać z prędkością 70-90 km/h. Silnemu wiatrowi mogą towarzyszyć intensywne opady deszczu

Słabnący huragan John, który
dosięgnął meksykańskiego Półwyspu Kalifornijskiego,
wyrządził szkody, zrywając linie elektryczne i zalewając wodą
ulice, ale nie spowodował ofiar śmiertelnych - podał szef miejscowej obrony cywilnej Jose Gajon.

Gwałtowne opady deszczu, burze i porywisty
wiatr mogą pojawić się po południu i w nocy w
Dolnośląskiem - ostrzega Centrum Zarządzania Kryzysowego Urzędu
Wojewódzkiego. Możliwe są również opady gradu.

Intensywny deszcz i wichury, które przeszły w
nocy nad Wielkopolską, spowodowały
prawdopodobnie zawalenie się budynku mieszkalnego w miejscowości
Kierzynko (powiat kępiński). W ruinach znaleziono zwłoki
60-letniego mężczyzny.

Na Dolnym Śląsku po południu i
wieczorem wystąpi dość silny i porywisty wiatr, osiągający średnią
prędkość od 9 do 12 metrów na sekundę, w porywach od 20 do 23
metrów na sekundę - ostrzegają służby meteorologiczne. Wichura może spowodować uszkodzenia drzew, budynków i linii napowietrznych.

W jądrze cyklonu panuje bezchmurna pogoda, ponieważ są tam intensywne ruchy opadające powietrza. Na obrzeżach, gdzie ruchy są wstępujące, pada deszcz, wiatr osiąga prędkość 100, a nawet ponad 200 kilometrów na godzinę. Dodatkowo nagania masy wody z oceanu, czym powoduje ogromne spustoszenia w strefie przybrzeżnej. Mieliśmy okazję widzieć to w przypadku Nowego Orleanu - powiedział Wirtualnej Polsce dr Ryszard Klejnowski, główny synoptyk kraju z Instytutu Meteorologii i Gospodarki Wodnej w Warszawie.

Około 15 tysięcy gospodarstw domowych w województwie podlaskim
pozbawionych jest prądu. To skutek silnego wiatru, który wieje od rana w północnowschodniej Polsce.

Tropikalny sztorm o imieniu Emily przekształcił się w nocy z środy na czwartek w huragan, kolejny już w rozpoczętym niedawno sezonie huraganów na Zachodnim Atlantyku. Obecny sezon stanie się prawdopodobnie jednym z najaktywniejszych w historii.

Ponad 5 tysięcy gospodarstw domowych w podlaskiem nadal jest bez prądu. To efekt wichury, która przeszła nad północnowschodnią Polską w sobotę niedzielę.

Potężna nawałnica połączona z
gwałtownymi opadami deszczu i śniegu atakowała Kalifornię w pasie wybrzeża sięgającym od San Francisco na północy do Los Angeles na południu, gdzie co najmniej 2 osoby poniosły śmierć.

Siedem osób zatruło się tlenkiem węgla w Gdyni.
Do zatrucia najprawdopodobniej doszło przez to, że silny wiatr
spowodował cofnięcie się gazów przez instalację wentylacyjną -
poinformował w niedzielę Zespół Prasowy Komendy Wojewódzkiej
Policji.

Połamane drzewa i uszkodzone linie energetyczne - to wynik wichur szalejących nad Polską. Silne wiatry spowodowały duże straty. Na razie na szczęście brak informacji o ofiarach w ludziach.

Około 4 tysiecy gospodarstw w północno-wschodniej Polsce jest pozbawionych, w wyniku silnego wiatru, prądu. Białostocki Zakład Energetyczny poinformował, że najgorzej jest w okolicy Suwałk, Wiżajn, Pisza, Szypliszek i Jeleniewa. Efekt wichury to także przewrócone drzewa.

Porywisty wiatr unieruchomił kolej linową na Kasprowy Wierch w Tatrach. O godz. 14 prędkość wiatru na szczycie przekraczała w porywach 80 km/h. Wcześniej z powodu wiatru wyłączono też kolejki krzesełkowe dla narciarzy w Kotle Goryczkowym i Gąsienicowym.

49-letnia kobieta, którą we wtorek wieczorem
przygniótł w centrum Gdańska mur, przewrócony przez silny wiatr,
zmarła w szpitalu - poinformowała rzeczniczka Komendy
Wojewódzkiej Policji Gdańsku, Gabriela Sikora.

Wiatry o prędkości takiej jak w czwartek, pojawiały się już wcześniej w Polsce i na pewno będą się nadal pojawiać. Ich skutki mogą być jednak jeszcze bardziej niszczycielskie - powiedziała prof. Halina Lorenc z Instytutu Meteorologii i Gospodarki Wodnej.

Silne burze na południu Francji spowodowały śmierć czterech ludzi, pięć osób uznaje się za zaginionych - podała agencja France Presse. Burzom i wiejącym wiatrom towarzyszyły bardzo wysokie fale na
Morzu Śródziemnym.

Zalane piwnice i garaże, zapchane studzienki kanalizacyjne, jeden pożar - to dotychczas znane skutki burzy, która wczesnym popołudniem przeszła nad Warszawą.

Krakowscy synoptycy ostrzegają przed wystąpieniem w nocy z piątku na sobotę na południu Polski deszczu ze śniegiem i silnego wiatru, powodującego zawieje śnieżne. Temperatura ma się obniżyć o ok. 8 stopni C.

Na Bałtyku panuje sztorm. Siła wiatru przekracza w porywach 10 stopni
w skali Beauoforta czyli 100 kilometrów na godzinę. Widzialność jest umiarkowana, okresami pada deszcz. Z portów środkowego wybrzeża nie wypłynęły kutry.