Syria(strona 79/1)

Demonstranci w Syrii przemaszerowali przez Darę niosąc jednego ze swoich poległych. Miejscowa grupa obrońców praw człowieka poinformowała, że podczas ostatnich antyrządowych protestów policja zastrzeliła co najmniej 20 osób.

Co najmniej 20 cywilów zostało zastrzelonych w piątek przez służby bezpieczeństwa podczas licznych prodemokratycznych demonstracji w całej Syrii - poinformowała w nocy z 29 na 30 syryjska organizacja praw człowieka Sawasiah.

Dowódca operacji wojskowych libijskich sił powstańczych Abdel Fattah Younis został zabity w czwartek przez zamachowców - poinformował jeden z przywódców opozycji.

Tunezyjski sąd skazał w czwartek zaocznie byłego prezydenta państwa Zin el-Abidina Ben Alego zaocznie na 16 lat pozbawienia wolności po uznaniu go za winnego korupcji i oszustw w handlu nieruchomościami. Był to trzeci zaoczny proces Ben Alego.

Około trzech tysięcy osób zaginęło w Syrii od czasu rozpoczęcia demonstracji przeciwko reżimowi prezydenta Baszara el-Asada - poinformowała organizacja pozarządowa Avaaz.

Ponad 230 osób spośród ok. 10 tysięcy uczestników pokojowego marszu zostało rannych w centrum Kairu po tym, jak doszło do starć między tysiącami demonstrantów i ich przeciwników. Manifestanci obrzucali się wzajemnie kamieniami.

Pociąg, którym jechało ok. 480 pasażerów, wykoleił się rano w pobliżu miasta Hims na zachodzie Syrii, po tym, jak sabotażyści zdemontowali część torów - poinformowały władze Syrii. Według nich w wypadku zginął maszynista, a kilka osób jest rannych.

Co najmniej 13 cywili zginęło w ciągu dwóch dni od strzałów syryjskiej armii w mieście Hims, w środkowej części kraju, ok. 160 km na północ od Damaszku - poinformował Rami Abdel Rahman, szef syryjskiego Obserwatorium Praw Człowieka.

Tunezyjska policja strzelała niedzielę wcześnie rano w powietrze ostrą amunicją, by rozpędzić tłum, który zaatakował posterunek policji na przedmieściach Tunisu.

Ponad milion osób protestowało w Syrii przeciwko prezydentowi Baszarowi el-Asadowi. Wojsko i policja wierne reżimowi zabiły tego dnia co najmniej 28 cywilów uczestniczących w demonstracjach.

Syryjscy żołnierze wierni prezydentowi Baszarowi al-Asadowi zabili cztery osoby podczas ataku na wioski w regionie Dżabal az Zawija w prowincji Idlib na północnym zachodzie kraju - poinformowali przedstawiciele syryjskiej organizacji praw człowieka.

Demonstrujący w Suezie Egipcjanie zatrzymali w poniedziałek w nocy (czasu polskiego) czterech obywateli USA oraz egipskiego tłumacza i przekazali ich w ręce żandarmerii - poinformowały źródła policyjne.

Wizyta ambasadora USA Roberta Forda w mieście Hama na zachodzie Syrii bez zgody władz w Damaszku to "podburzanie do eskalacji" napięcia w kraju - podała państwowa agencja SANA, powołując się na źródło w syryjskim ministerstwie spraw zewnętrznych.

Syryjskie służby bezpieczeństwa mogły popełnić zbrodnie przeciwko ludzkości w czasie majowego oblężenia miasta Tall Kalach - oceniła organizacja broniąca praw człowieka, Amnesty International (AI), która oparła się na relacjach świadków. W raporcie przygotowanym przez AI odnotowano m.in. przypadki "zgonów w areszcie, tortur i arbitralnych zatrzymań", a także gaszenie przez żołnierzy papierosów na plecach zatrzymanych.

Co najmniej sześciu cywilów, protestujących przeciwko syryjskiemu prezydentowi Baszarowi el-Asadowi, zostało zastrzelonych przez funkcjonariuszy sił bezpieczeństwa. W mieście Hama w zachodniej Syrii walk trwają już drugi dzień - poinformowali świadkowie.

W Kairze wybuchły zamieszki, a wściekły tłum próbował wedrzeć się do sądu po tym, jak w ulgowy sposób potraktowano na rozprawie policjantów oskarżonych o zabicie i ranienie wielu uczestników lutowych demonstracji.

Zachodnie mocarstwa skazane są w tej wojnie na porażkę - powiedział Saif al-Islam, syn Muammara Kadafiego, w niedzielnym wywiadzie dla francuskiej telewizji TF1.

Co najmniej 19 osób zginęło w środę i czwartek w oblężeniu przez syryjską armię regionu w przygranicznej prowincji Idlib na północy. Według obrońców praw człowieka wojsko chce w ten sposób uszczelnić granicę z Turcją, dokąd uciekły już tysiące Syryjczyków.

Skoki przez płonące obręcze, czołganie się i schodzenie po linach - oto ćwiczenia 60 młodych rekrutów wojskowych. W libijskim mieście Misrata, najsilniej dotkniętym trwającą rebelią przeciw rządzącemu krajem od 41 lat pułkownikowi Muammarowi Kadafiemu, siły powstańcze przygotowują się do pilnowania porządku w mieście.