Janusz Dobrosz (PSL), który był świadkiem
zajścia między szefem UW Władysławem Frasyniukiem, a posłem LPR
Antonim Stryjewskim potwierdził, że Frasyniuk obiema otwartymi
dłońmi, można powiedzieć, spoliczkował Stryjewskiego.
Frasyniuk proszony o komentarz powiedział, że jeśli
należy uznać ten kontakt za cielesny, to jako kontakt ojcowski.