Wysokie stężenie pyłu zawieszonego PM10 raportują we wtorek stacje pomiarowe we wschodniej Polsce - informuje w komunikacie Główny Inspektorat Ochrony Środowiska. Służby jako przyczynę wskazują napływ powietrzna znad obszarów Europy, gdzie w ostatnim czasie wybuchły duże pożary.
Wojewódzkie Centrum Zarządzania Kryzysowego w Opolu przekazało, że w Kędzierzynie-Koźlu stwierdzono przekroczenie poziomu ozonu w powietrzu. W strefie, która została objęta alertem, mieszka ok. 65 tys. osób.
Polacy będą częściej ostrzegani przed wysokim stężeniem pyłów i zanieczyszczeń w powietrzu. Obniżone zostaną wymagane poziomy, przy których służby będą musiały alarmować o smogu. Zmiany zaproponował resort środowiska, a zaakceptowało je właśnie Ministerstwo Zdrowia.
Władze Rzymu postanowiły zainstalować w miejscach największej koncentracji nocnego życia rozrywkowego, czyli w rejonie lokali i barów, elektroniczne "nosy". Mierzyć one będą stężenie alkoholu i narkotyków w powietrzu.
W Rosji w regionie Chabarowska płoną lasy. Ogień ogarnął tam prawie 14 tys. hektarów. Stężenie szkodliwych gazów powstałych wskutek pożaru przekracza dopuszczalne normy.
Badania firmy HP Enviromental potwierdziły to, o czym mówili wcześniej specjaliści od usuwania azbestu, a czemu zaprzeczały amerykańskie agencje rządowe: w strefie zero stężenie azbestu jest niebezpieczne dla robotników.