Rosnące koszty życia i troska o środowisko napędzają zakupy używanych ubrań na całym świecie. Już za rok co dziesiąte kupowane ubranie będzie pochodzić z drugiej ręki - pisze dla Wirtualnej Polski Szymon Bujalski, "Dziennikarz dla Klimatu".
Ostatnie miesiące nie oszczędzają portfeli Polaków, ale jednocześnie nie spada zainteresowanie zakupami odzieży czy elektroniki. Zmienia się natomiast sposób kupowania i coraz częściej zwracamy się w kierunku rzeczy używanych. Dzięki temu można nie tylko zaoszczędzić, ale również być bardziej eko.
Przez lata odzież używana w Polsce części osób kojarzyła się z kiepską sytuacją materialną. Ten niekorzystny obraz starają się zmienić fani second-handów, którzy w modzie na drugi obieg widzą same korzyści. Butiki z używanymi perełkami trafiły już nawet do galerii handlowych w Polsce.
Ten sklep pasuje do Nadodrza jak masło do chleba. Teraz ci, którzy narzekają na nadmiar, mogą pozbyć się tych dóbr i jeszcze zainkasować kilka złotych, a ci, którym czegoś brakuje, zdobyć rzecz za niewysoką cenę.
Mieszkaniec Żywca w jednym ze sklepów z używaną odzieżą kupił kurtkę, w której znalazł sporą sumę pieniędzy. Uczciwy znalazca nie zastanawiał się ani chwili i całą kwotę przekazał żywieckim policjantom. Teraz funkcjonariusze szukają właściciela kurtki.