Śledczy z Prokuratury Krajowej chcą się dowiedzieć, na podstawie jakich dowodów podkomisja smoleńska stwierdziła, że w prezydenckim Tu-154 doszło do eksplozji. Niestety, szef podkomisji Antoni Macierewicz, nie śpieszy się z ich przesłaniem.
Antoni Macierewicz promuje "Raport techniczny" za oceanem. Nie byłoby w tym nic dziwnego, gdyby nie to, że za zagraniczne wycieczki byłego ministra płaci Kancelaria Sejmu.
Elżbieta Łukacijewska zwraca uwagę, że na skrzynki mailowe europosłów rozsyłane są wiadomości o raporcie komisji smoleńskiej. Wcześniej informował też o tym inny europarlamentarzysta Dariusz Rosati.
"Wielokrotnie udało nam się przyczynić, aby ważne dla prawdy i polskiej racji stanu informacje dotarły do różnych zakątków. Zachęcamy do udostępniania w mediach społecznościowych i rozsyłania treści raportu technicznego podkomisji smoleńskiej" - apeluje serwis niezależna.pl.
O godz. 13 w siedzibie Ministerstwa Obrony Narodowej zaprezentowano raport techniczny przygotowany przez podkomisję smoleńską. Jej szef Antoni Macierewicz przekonywał, że na prezydenckim tupolewie doszło do 2 eksplozji.
O godz. 13 w siedzibie Ministerstwa Obrony Narodowej zaprezentowano raport techniczny przygotowany przez podkomisję smoleńską. Jej szef Antoni Macierewicz przekonywał, że na prezydenckim tupolewie doszło do 2 eksplozji.
10 kwietnia ma zostać również opublikowany "wstępny raport techniczny" w sprawie katastrofy w Smoleńsku. - Poprzednie komisje nie badały technicznej przyczyny śmierci pasażerów TU 154M - oświadczył szef podkomisji Antoni Macierewicz.