polityki(strona 3/5)

Członkowie Rady Polityki Pieniężnej uważają, że domagając się przed
sądem respektowania zasad ustalania ich wynagrodzeń uchwalonych
przez parlament, dążą do przestrzegania ustalonego prawa, a nie do
zamachu na dochody państwa, co im zarzucają politycy i media.

Sejmowa Komisja Finansów Publicznych opowiedziała się w czwartek za dołączeniem wynagrodzeń Prezesa NBP, jego zastępców oraz członków Rady Polityki Pieniężnej do tzw. "erki". Oznacza to, że wysokość ich wynagrodzeń będzie ustalał prezydent.

Zdaniem prezesa Urzędu Nadzoru nad Funduszami Emerytalnymi(UNFE) konsolidacja nadzoru ubezpieczeniowego będzie szkodliwa dla członków otwartych funduszy emerytalnych, gdyż ograniczy kontrolę nad działalnością PTE.

Prezydent Aleksander Kwaśniewski powiedział w niedzielę w
Poznaniu, że złożony w sądzie pracy pozew członków Rady
Polityki Pieniężnej, w którym domagają się oni
wyrównania wynagrodzeń jest niewłaściwym krokiem. Zdaniem
prezydenta może on wywołać daleko idące i niepotrzebne
konsekwencje.

W odpowiedzi na 1,5% obniżkę stóp procentowych przez Radę Polityki Pieniężnej, banki komercyjne obniżają oprocentowanie kredytów i depozytów.

Od piątku decyzją Rady Polityki Pieniężnej podstawowe stopy procentowe NBP spadły o 1,5 punktu procentowego. W niektórych bankach spadło już oprocentowanie kredytów.

Profesor Witold Orłowski z Niezależnego Ośrodka Badań Ekonomicznych powiedział, że Rada Polityki Pieniężnej może na czwartkowym posiedzeniu obniżyć stopy procentowe o 1%. Będzie to zależało od tego, czy Rada uzna, że ma wystarczającą wiedzę o przyszłorocznym budżecie.

Członek Rady Polityki Pieniężnej prognozuje wzrost gospodarczy w tym roku na niewiele mniej niż 2% PKB.

Marek Belka, prawdopodobny wicepremier i minister finansów w
przyszłym rządzie, powiedział w poniedziałek w radiowej Trójce, że jego zdaniem
zmiana ustawy o NBP, ograniczająca niezależność banku centralnego
i Rady Polityki Pieniężnej, nie jest potrzebna.

Rada Polityki Pieniężnej dostrzega możliwości
ożywienia popytu wewnętrznego, jednak ewentualny wzrost płac
mógłby stać się impulsem do wzrostu inflacji.

Rada Polityki Pieniężnej pozostawiła na dotychczasowym poziomie wszystkie stopy procentowe i utrzymała neutralne nastawienie w polityce pieniężnej - poinformował w środę NBP.

Lech Kaczyński opowiedział się we wtorek w Zamościu za ograniczeniem uprawnień Rady Polityki Pieniężnej, która - jego zdaniem - jest odpowiedzialna za obecny stan gospodarki.

Zdaniem Dariusza Rosatiego z Rady Polityki Pieniężnej, inflacja w sierpniu będzie spadać, ale wyraźniejszy spadek zapowiada się we wrześniu - do poniżej 5% proc. wobec 5,3% w lipcu. W IV kwartale inflacja może wzrosnąć do około 6% - prognozuje Rosati.

Złoty umocnił się o 5 gr do dolara i o 8 gr do euro w porównaniu ze środowym zamknięciem, osiągając na koniec dnia 4,217 zł za dolara i 3,847 zł za euro - poinformował w czwratek Marek Zuber, analityk BPH.

Rada Polityki Pieniężnej, obniżając w środę stopy procentowe, kierowała się głównie korzystnymi tendencjami w polityce monetarnej. Zapowiedź deficytu budżetowego w 2002 r. na poziomie 40 mld zł częściowo uspokoiła jej niepokój co do sytuacji fiskalnej.

Rada Polityki Pieniężnej widzi niewielkie niebezpieczeństwo wzrostu inflacji z powodu sytuacji w sferze realnej - podała w środę Rada.

Według prezesa warszawskiej Giełdy Papierów Wartościowych Wiesława Rozłuckiego, maksymalny deficyt budżetowy jaki może zaakceptować rynek kapitałowy to najwyżej 35-40 mld zł. Finansowanie większego deficytu przez emisję obligacji może negatywnie odbić się na rynku akcji.

Wicepremier i minister gospodarki Janusz Steinhoff liczy, że Rada Polityki Pieniężnej obniży w środę stopy procentowe.

Złoty osłabł w poniedziałek rano o 3 gr wobec dolara i o 5,4 gr w stosunku do euro, osiągając 4,32 zł za USD i 3,97 zł za euro - poinformował Marek Zuber, analityk BPH SA.

Mikke we wrocławskim Sądzie Okręgowym (PAP)
Wrocławska gazeta lokalna Wieczór Wrocławia musi
przeprosić Janusza Korwin-Mikkego i sprostować artykuł, w którym
dziennikarz przypisał politykowi słowa, że za czasów Hitlera było we Wrocławiu lepiej.