policjant(strona 17/36)

W poniedziałek zatrzymano w Pucku 50-letniego mężczyznę, który podawał się za policjanta. Mężczyzna wszedł do mieszkania i chciał wylegitymować domownika. Legitymowanym okazał się jednak … policjant puckiej komendy. W efekcie 50-latek trafił do policyjnego aresztu. Grozi mu kara do roku pozbawienia wolności.

Funkcjonariusz z Komendy Stołecznej Policji, przebywający na urlopie wypoczynkowym, został zaatakowany przez nieznanego mu mężczyznę. Napastnika zatrzymano - był nietrzeźwy.

Policjant w czasie wolnym od służby wspólnie z przypadkowym przechodniem zatrzymali dwóch mężczyzn, którzy bez wiedzy właściciela pożyczyli sobie ciągnik rolniczy, staranowali bramę i ruszyli po alkohol do sklepu. Mężczyźni byli pijani. Za zabór pojazdu celem krótkotrwałego użycia, grozi im kara do pięciu lat więzienia. Mężczyzna który prowadził ursusa odpowie również za prowadzenie pojazdu w stanie nietrzeźwości, spowodowanie kolizji drogowej i jazdę bez uprawnień.

Stołeczna prokuratura uznała, że przyczyną wypadku, w którym zginęła Iwona Smolińska z warszawskiej drogówki, była zbyt szybka jazda. Kierowca radiowozu usłyszał zarzut spowodowania wypadku ze skutkiem śmiertelnym - pisze "Rzeczpospolita".

O bezpieczne i godziwe warunki wykonywanej pracy zaapelowali przedstawiciele komorników, kuratorów oraz policyjni związkowcy. Konferencję w tej sprawie zorganizowano w Warszawie po ostatnich głośnych napaściach na funkcjonariuszy publicznych. - Jako urzędnicy państwowi jesteśmy jednym z trybików dbających o porządek w naszym państwie - mówił prezes Krajowej Rady Komorniczej Andrzej Kulągowski. - Kuratorzy i komornicy nie mogą sobie pozwolić na to, by byli zagrożeni, żeby pracownicy narażali życie i zdrowie - podkreślił.

Sąd uchylił areszt tymczasowy dla mężczyzn, którzy w lutym uczestniczyli w pobiciu 25-letniego policjanta w Sobowie pod Płockiem. Prokurator Iwona Śmigielska-Kowalska tłumaczy, że dalsze przetrzymywanie aresztowanych nie było konieczne.

Jadący z nadmierną prędkości motocyklista potrącił na warszawskim Wale Miedzeszyńskim policjanta, który próbował zatrzymać go do kontroli. Funkcjonariusz trafił do szpitala - poinformowała stołeczna policja.

Zabójstwo funkcjonariusza państwowego powinno być karane systematycznie wyrokiem 30 lat bezwarunkowego więzienia - oznajmił prezydent Francji Nicolas Sarkozy.

Co skłania stróżów prawa do targnięcia się na własne życie? Dlaczego testy psychologiczne nie spełniają swojego zadania? Co lub kto jest winny śmierci policjanta?

Statystyki z ostatnich trzech lat pokazują, że liczba samobójstw wśród mundurowych wzrasta. Psychiatra Marek Juraszek winą obarcza wadliwe zasady naboru kandydatów do policji, testy psychologiczne, złą organizację pracy i szykanowanie przez przełożonych. Ale policja się broni.

Dwóch 17-latków oraz 16-latka, podejrzanych o usiłowanie rozboju i napaść na funkcjonariusza policji, zatrzymała policja w Puławach. Napastnicy byli pijani. Policjant nie odniósł poważniejszych obrażeń. Śledztwo prowadzi miejscowa prokuratura.

Do tragicznego wydarzenia doszło w centrum Białobrzegów, gdzie w poniedziałkowy ranek policjant najprawdopodobniej popełnił samobójstwo, strzelając sobie w głowę ze służbowej broni - informuje "Echo Dnia".

Rana postrzałowa głowy była przyczyną śmierci policjanta, którego znaleziono w budynku komendy w Gorzowie. Funkcjonariusz pozostawił list pożegnalny, a strzał padł z jego broni służbowej - poinformował rzecznik Prokuratury Okręgowej w Gorzowie Dariusz Domarecki.

Koledzy zamordowanego stołecznego policjanta są w szoku. Funkcjonariusz interweniował, gdy bandyta rzucił koszem na śmieci w tramwaj. Podczas próby zatrzymania policjant został kilkukrotnie ugodzony nożem. Zmarł w szpitalu.

Tylko w 2009 r. 748 policjantów zostało zaatakowanych przez przestępców; 115 z nich odniosło ciężkie obrażenia. Począwszy od 1998 r. zginęło co najmniej 126 funkcjonariuszy - bilans nie jest pełny, bo dotyczy tylko funkcjonariuszy, którzy byli na służbie.

Dzięki pomocy świadków policja zatrzymała drugiego mężczyznę ws. zabójstwa policjanta na warszawskiej Woli - informuje TVN24. Zatrzymany 18-letni Piotr R. prawdopodobnie trzymał funkcjonariusza, gdy drugi mężczyzna zadawał mu cios nożem.