Rodziny ofiar katastrofy smoleńskiej miały prawo otworzyć trumny, sprawdzić. To nie było tak, że ktoś zabraniał otwierania trumien - mówił w środę szef PO Grzegorz Schetyna. Podkreślił też, że Ewa Kopacz pojechała do Rosji na prośbę rodzin, by się nimi opiekować.