ofiary(strona 25/126)

Dwa jednosilnikowe samoloty zderzyły się w niedzielę nad centralną Alaską, w pobliżu jeziora Amber Lake; cztery osoby zginęły, gdy jeden z nich rozbił się. Drugi samolot, mimo poważnych uszkodzeń zdołał bezpiecznie wylądować - poinformowała policja stanowa.

Jednak będzie upamiętnienie ofiar katastrofy smoleńskiej w stolicy, choć nie w centrum. Ratusz sfinansuje na Ursynowie symboliczny park 96 drzew - informuje "Gazeta Wyborcza".

Do co najmniej 36 wzrosła liczba ofiar śmiertelnych lawin błotnych, które wskutek ulewnych deszczów zeszły w stolicy kraju Seulu oraz w mieście Chuncheon na północy kraju. Kolejne ofiary to 10 studentów,którzy zginęli pod lawiną podczas snu na obozowisku pod Seulem.

16-letnia Julie Bremnes była jedną z osób wyłowionych w pobliżu wyspy Utoya, na której Anders Behring Breivik strzelał do dzieci. Udało jej się ukryć przed zamachowcem chowając się za skałami - informuje BBC News. Pisała do swojej mamy sms-y: "Mamusiu, powiedz policji, żeby się pospieszyli.Tutaj umierają ludzie!"

Na materiale, który nagrano amatorską kamerą z łodzi przepływającej niedaleko wyspy Utoya widać ciała na skałach. Masakry dokonał w piątek 22 lipca Norweg Anders Behring Breivik. Mężczyzna przyznał się do popełnienia zbrodni na wyspie i podłożenia ładunku wybuchowego w Oslo.

Poglądy rasistowskie i antyimigracyjne są w Norwegii częściej akceptowane w oficjalnej polityce niż kilka lat temu - oceniła Norweżka mieszkająca w Polsce, tłumaczka i lewicowa działaczka związkowa Ellisiv Rognlien. Zaznaczyła jednak, że większość Norwegów jest przeciw rasizmowi.

Całkowita liczba osób zastrzelonych na wyspie Utoya to 68, a nie jak podawano wcześniej 86 - podała norweska policja, zaznaczając, że dotyczy to także osoby, która zmarła w szpitalu po strzelaninie. Z kolei liczba ofiar wybuchu w centrum Oslo wzrosła z 7 do 8. Oznacza to, że ogólny bilans ofiar zamachów w Norwegii na chwilę obecną wynosi 76 osób, jednak na pewno nie jest ostateczny. Wcześniejszy, wyższy bilans, mówił o 93 zabitych.

Maksymalnie 21 lat pozbawienia wolności grozi, według norweskiego kodeksu karnego, 32-letniemu Andersowi Behringowi Breivikowi, podejrzanemu o dokonanie piątkowych zamachów terrorystycznych w Oslo i na wyspie Utoya. W atakach zginęły co najmniej 93 osoby. Według AFP, gdyby Breivik dostał 21 lat więzienia, oznaczałoby to, że za jedną ofiarę, którą zabił, odsiaduje wyrok zaledwie 82 dni.

Nie jesteśmy jeszcze gotowi, żeby podać nazwiska ofiar - poinformowała norweska policja podczas zwołanej konferencji prasowej. Jak wyjaśnili, trwa identyfikacja ofiar.

Pięć osób zginęło, a trzy zostały ranne, gdy w sobotę wieczorem czasu lokalnego (w niedzielę rano czasu polskiego) w Grand Prairie, w Teksasie, mężczyzna otworzył ogień do uczestników przyjęcia urodzinowego, a następnie popełnił samobójstwo.

Główny podejrzany o dokonanie w piątek podwójnego ataku terrorystycznego w Norwegii jest byłym członkiem skrajnie prawicowej Partii Postępu (FrP) oraz jej młodzieżówki - poinformowało w komunikacie to ugrupowanie. 32-letni Anders Behring Breivik, domniemany sprawca piątkowego podwójnego ataku terrorystycznego w Norwegii, miał wśród znajomych opinię człowieka cichego i spokojnego. W Oslo przez pewien czas mieszkał z matką.

Na Wołdze rozpoczęto "aktywną fazę" operacji podnoszenia statku "Bułgaria", który zatonął w niedzielę. Do akcji sprowadzono z Wołgogradu i Dubnej dwa specjalistyczne dźwigi - poinformował przedstawiciel Ministerstwa ds.Sytuacji Nadzwyczajnych. Ratownicy wciąż szukają ciał osób zaginionych w katastrofie.

W piątek w Demokratycznej Republice Konga rozbił się samolot, który próbował wylądować w czasie burzy. Zginęło 127 osób, które znajdowały się na pokładzie. Według oświadczenia Ministerstwa Transportu 51 osób przeżyło katastrofę.