nergal(strona 2/2)

Kilkanaście organizacji katolickich i prawosławnych uważa, że w Białymstoku nie powinny się odbywać koncerty tak kontrowersyjnych wykonawców jak Behemoth z Adamem Darskim - Nergalem. Pytają władze miasta, czy w przyszłości można temu zapobiec.

Występ lidera zespołu Behemoth Nergala czyli Adama Darskiego w muzycznym show wzbudziło wiele głosu sprzeciwu. Biskup włocławski Wiesław Mering wystosował odezwę, w której napisał, że ten "bluźnierca, satanista i miłośnik wcielonego zła". Teraz przyznaje, że właściwie to Nergal zrobił katolikom reklamę.

Gdyńska Prokuratura Rejonowa wniosła do sądu apelację od wyroku uniewinniającego Adama Darskiego "Nergala" od zarzutu znieważenia uczuć religijnych. Sprawa dotyczy koncertu z września 2007 r. w klubie Ucho w Gdyni, podczas którego lider deathmetalowego zespołu Behemoth, Adam Darski "Nergal" podarł Biblię i nazywał ją przy tym m.in. "kłamliwą księgą". W trakcie występu Darski nazwał też Kościół katolicki "największą zbrodniczą sektą".

Ks. Adam Boniecki mimo krytyki i napomnień ze strony Ordynariusza włocławskiego, bpa Wiesława Meringa, w dalszym ciągu broni Nergala. - Facet przebrany w straszliwą maskę, w dymach, w straszliwej muzyce, w metalu, jest postacią z jasełek, a nie szatanem, o którym mówi Ewangelia - mówił dziś na antenie TOK FM.

Filozofia życiowa Adama Darskiego ma wielu zwolenników i nie godzi w misyjność telewizji publicznej, która powinna uwzględniać różnorodność światopoglądową odbiorców - uważa przewodniczący Rady Etyki Mediów Ryszard Bańkowicz.

Prawica Rzeczypospolitej wezwała TVP, by zaprzestała współpracy z muzykiem Adamem "Nergalem" Darskim. To kolejny tego typu protest; w ubiegłym tygodniu przeciw "Nergalowi" wystąpili biskupi, PiS i katoliccy dziennikarze. Zdaniem Marka Jurka prezesa Prawicy RP, taka sytuacja to kompromitacja telewizji publicznej.

Księża z całej Polski buntują się przeciw udziałowi Nergala w programie TVP 2 "The voice of Poland. Najlepszy głos". Nergal, czyli Adam Darski, lider metalowego zespołu Behemoth, nie kryje związków z satanizmem i ostro krytykuje Kościół.

Doda została oskarżona przez stołeczną prokuraturę o obrazę uczuć religijnych innych osób, m.in. za określenie autorów Biblii mianem "naprutych winem i palących jakieś zioła". Popularnej piosenkarce grozi za to do 2 lat więzienia.