Jak dotąd nie udało się ustalić przyczyny zgonu mężczyzny, którego kości znaleziono we wtorek w piwnicy domu w Rudnej w pow. pilskim (Wielkopolskie). Wiele jednak wskazuje, że są to szczątki byłego właściciela, który zaginął ćwierć wieku temu.
Na poznańskiej giełdzie rolno-ogrodniczej znaleziono najprawdopodobniej ludzkie kości. Szczątki zostały zabezpieczone i oddane do zakładu medycyny sądowej. Zbada je ekspert.
Przypadkowy przechodzień we wtorek dokonał niecodziennego odkrycia nad Jeziorem Sieniawskim. "Po osunięciu się skarpy zauważono przedmioty wyglądem przypominające ludzkie kości" - przekazali w swoich mediach społecznościowych ratownicy GOPR. Na miejsce bezzwłocznie udali się funkcjonariusze policji.
Podczas prac modernizacyjnych Dworca Zachodniego ekipy budowlane natknęły się w ziemi na makabryczne odkrycie. Na miejsce zdarzenia wezwani zostali technicy kryminalistyczni. Tymczasem policjanci z Woli nie potrafią jeszcze odpowiedzieć, jak można wyjaśnić znalezisko, z jakiego czasu pochodzą szczątki i czy faktycznie może chodzić o ludzkie ciała.
Policjanci zatrzymali 41-latka podejrzanego o znieważenie miejsca pochówku swojego ojca oraz zbezczeszczenie zwłok. W jego mieszkaniu znaleziono nie tylko kości zmarłego, ale i narkotyki. Mężczyzna usłyszał łącznie pięć zarzutów.
W niedzielę rano doszło do makabrycznego odkrycia w okolicach Zielonej Góry. Około godziny 10 strażacy odebrali zgłoszenie mówiące o płonącym w lesie samochodzie. To, co znaleźli na miejsce wprawiło ich w osłupienie.
Na zdjęciach sprzed kilku lat, które wykonano na Marsie, widać coś, co przypomina "ludzkie kości". Tymczasem tak naprawdę z człowiekiem niewiele ma to wspólnego. Czym są "ludzkie kości", widoczne na zdjęciach Marsa?
Wiadomo coraz więcej nt. odkrycia w piwnicy Urzędu Gminy w Kostomłotach. Jego pracownicy natrafili na ludzkie szczątki schowane w kartonie. Prokuratura poinformowała, że mogą pochodzić z czasów dwudziestolecia międzywojennego.