Po tym jak Paweł Kukiz wytknął Kindze Gajewskiej-Płochockiej z PO niewiedzę, posłanka zaatakowała go na Twitterze, zarzucając komunistyczne metody manipulacji i odsyłając na odwyk "z kłamania". Nie ma chyba tygodnia, by media nie pisały o kolejnej wpadce posłanki PO Kingi Gajewskiej-Płochockiej, która założyła swojemu psu Instagrama i fotografuje go z politykami PO. Grzegorz Schetyna nazywa ją "Dzidzią".