Piotr Woźniak-Starak wciąż nie został odnaleziony. Do poszukiwań włączyło się Mazurskie Ochotnicze Pogotowie Ratunkowe, a dołączą Wojska Obrony Terytorialnej - podają reporterzy Wirtualnej Polski, którzy są nad brzegiem jeziora Kisajno.
Agnieszka Woźniak-Starak wspierana przez fanów. Akcje poszukiwawcze na jeziorze Kisajno wciąż trwają, a żona zaginionego Piotra Woźniaka-Starka otrzymała na instagramie setki komentarzy.
Piotr Woźniak-Starak wciąż nie został odnaleziony. Do akcji poszukiwawczej włączane są kolejne jednostki. - Jezioro Kisajno przeszukują teraz płetwonurkowie wyposażeni w specjalistyczny sprzęt. Wszystko rozwija się z godziny na godzinę - mówi obecnej w Giżycku dziennikarce Wirtualnej Polski asp. Iwona Chruścińska.
Prokuratura potwierdza, że 39-latek, który zaginął na Jeziorze Kisajno to Piotr Woźniak-Starak. Poszukiwania mężczyzny trwały od niedzieli od samego rana. Akcja została przerwana na noc i wznowiona w poniedziałek rano.
Piotr Woźniak-Starak miał wypaść z motorówki do wody w niedzielę nad ranem. Akcja poszukiwawcza trwała cały dzień. Po zmroku została zawieszona. - Służby ratunkowe wznowiły działania na jeziorze Kisajno w poniedziałek o świcie - powiedziała Wirtualnej Polsce asp. Iwona Chruścińska z giżyckiej policji.
Poszukiwania 39-latka na Jeziorze Kisajno zostały przerwane. Akcja trwała od wczesnego poranka i zostanie wznowiona o świcie. - Przeszukujemy te okolice metr po metrze - powiedziała w rozmowie z Wirtualną Polską oficer prasowa giżyckiej policji.