O tym, że prezes NIK Marian Banaś nie ustąpi i pójdzie na wymianę ciosów z kierownictwem PiS, przesądził jeden kluczowy element. Po tym, jak na Nowogrodzkiej zapadła decyzja, że pracę w banku Pekao SA straci jego syn Jakub, urzędnik miał powiedzieć swoim najbliższym współpracownikom, że wojna dopiero się rozpoczęła.