10 kwietnia br., chwilę przed katastrofą prezydenckiego tupolewa, na smoleńskim lotnisku lądował polski Jak-40. Remigiusz Muś - technik pokładowy Jaka przekazał w rozmowie z TVN 24 informacje, które mogą rzucić nowe światło na katastrofę. Przeczy on m.in. słowom kontrolerów z wieży, którzy twierdzą, iż nie zezwolili Tu-154 na podjęcie decyzji o lądowaniu poniżej poziomu 100 m.