– Ja nie rozumiem tych zachowań i ich nie pochwalam – mówił Jacek Sasin, komentując sobotnie wydarzenia w Radomiu. Polityk nie chciał zgodzić się na jednoznaczną interpretację słów Beaty Mazurek, która uznała, że "rozumie" napastników. Z jego słowami polemizowała Kamila Gasiuk-Pihowicz.