irak(strona 318/321)

Egipcjanin Muhammad Atta, terrorysta pilotujący jeden z samolotów, które uderzyły 11 września w budynki World Trade Center w Nowym Jorku, spotkał się w Pradze z irackim agentem - twierdzą pracownicy czeskiego wywiadu oraz wysoko postawiony przedstawiciel rządu, uczestniczący w śledztwie.

Sekretarz stanu Colin Powell dał w środę do
zrozumienia, że administracja USA nie wyklucza, że poza
Afganistanem także inne kraje udzielające schronienia terrorystom
lub sponsorujące ich mogą stać się obiektem zbrojnego ataku.

Saddam Hussein (AFP)
Saddam Husajn oddelegował do pracy nad bronią chemiczną i biologiczną swoich najlepszych specjalistów - twierdzi niedzielny The Sunday Telegraph.

Samoloty USA i W. Brytanii zaatakowały w czwartek irackie cele w strefie zakazu lotów na południu Iraku - podał rzecznik sił amerykańskich w regionie Zatoki Perskiej.

Prezydent Iraku Saddam Husajn oświadczył w czwartek,
że ze względów humanitarnych byłby skłonny pomóc Stanom
Zjednoczonym w operacjach ratunkowych po zamachach 11 września.

Amerykańskie i brytyjskie myśliwce zaatakowały w czwartek cele w tzw. strefie zakazu lotów w Iraku, wyznaczonej przez państwa zachodnie po przegranej przez Irak wojnie w Zatoce. Z informacji przekazanych przez rzecznika amerykańskiego MON Bryana Whitmanna wynika, że atak nie był związany z ubiegłotygodniowymi zamachami terrorystycznymi w Nowym Jorku i Waszyngtonie.

Irak kategorycznie odrzucił w środę wszelkie oskarżenia o współudział w zamachach terrorystycznych w Nowym Jorku i Waszyngtonie.

Domniemany szef grupy terrorystów, która
przeprowadziła atak terrorystyczny na Nowy Jork i Waszyngton,
spotkał się w tym roku z agentem wywiadu Iraku - podała we wtorek
telewizja CNN.

Prezydent Iraku Saddam Husajn zarzucił Stanom Zjednoczonym, że odwet za zamachy terrorystyczne z 11 września traktują jako pretekst do wypowiedzenia wojny "starym wrogom w świecie islamskim".

Według wpływowej gazety bagdadzkiej Babel, Irak będzie jednym z celów ataku odwetowego Stanów Zjednoczonych.

Prezydent Iraku Saddam Husajn zaapelował w sobotę do
USA, aby nie uciekały się do stosowania siły w związku z
pogróżkami, które wyraziły po wtorkowym ataku terrorystycznym na
Nowy Jork i Waszyngton.

Iracka agencja prasowa INA poinformowała w czwartek o brytyjsko-amerykańskich nalotach na południowy Irak. Wielka Brytania i Stany Zjednoczone zdecydowanie zdementowały te doniesienia.

Kilkanaście osób uczestniczyło w środę w pikiecie przed ambasadą Iraku, zorganizowanej w Warszawie przez Stowarzyszenie Konserwatywno-Liberalne "KoLiber".

Iracka obrona powietrzna zestrzeliła we wtorek niedaleko Basry na południu kraju amerykański samolot zwiadowczy - podała iracka agencja prasowa INA. Agencja nie podała źródeł informacji ani dalszych szczegółów.

Amerykańskie i brytyjskie samoloty zaatakowały
w niedzielę obiekty irackiej obrony przeciwlotniczej -
poinformował Pentagon. To już piąta tego typu akcja w ostatnim
okresie.

Irak wydalił pięciu pracowników misji ONZ w Bagdadzie. Zarzucono im działania wymierzone przeciwko bezpieczeństwu państwa. Uznani za osoby niepożądane dyplomaci to czterej obywatele Nigerii i pracownica ONZ z Bośni.

Oficerowi irackiej tajnej służby, krewnemu przywódcy Iraku Saddama Husajna odmówiono podobno azylu w Jordanii. Nieoficjalne informacje na ten temat pochodzą z jordańskiego aparatu bezpieczeństwa.

Irak potwierdził w piątek, że w wyniku nalotu brytyjsko-amerykańskiego na lotnisko na południu kraju zniszczona została stacja radarowa.

Irak oskarżył Turcję o atakowanie swych północnych terytoriów. Według rzecznika irackiego MSZ, dwa tureckie bataliony do działań specjalnych oraz śmigłowce bojowe, które przekroczyły 25 sierpnia granicę iracką pod pretekstem pościgu za partyzantami Partii Pracujących Kurdystanu, otoczyły dwa rejony zamieszkiwane przez Kurdów.

Podczas wtorkowego nalotu na południowy Irak zachodnie samoloty zbombardowały niewielką wioskę i zabiły w niej dwóch cywilów - poinformowała w środę Iracka Agencja Prasowa.