Deutsche Bahn opublikowało raport, z którego wynika, że koncern jest w fatalnym stanie finansowym. Niemiecka prasa komentuje wyniki, wskazując, że miliardowe straty nie mają przypadku.
Szef niemieckiej policji Andreas Rosskopf zabrał głos ws. sobotniego incydentu, czyli paraliżu na kolei. - Takie działania sabotażowe są możliwe, ponieważ kable światłowodowe znajdują się często na otwartej trasie i nie są w całości monitorowane - oświadczył w niedzielę. Nie stwierdzono też śladów ingerencji obcego państwa w infrastrukturę Deutsche Bahn. Wcześniej pojawiały się tezy o możliwym udziale Rosjan.
Trzy osoby poniosły śmierć, a kilkadziesiąt zostało rannych w wyniku wykolejenia się pociągu. Do wypadku doszło na trasie na północ od Garmisch-Partenkirchen w Bawarii na południowym wschodzie Niemiec - informuje dziennik "Bild".
Wzrost zachorowań na koronawirusa w naszym kraju spowodował, że Czesi zamknęli granice przed Polakami. Z tego powodu przestały kursować pociągi transgraniczne. Podobną decyzję podjął niemiecki Deutsche Bahn.
Koronawirus. Niemcy przejęli się częściowym lockdownem w Polsce. Niemiecka kolej - Deutsche Bahn - wstrzymuje częściowo połączenia na trasach z Berlina i Lubeki.
Opóźnienia i odwołania pociągów należą do codzienności w Niemczech. Wieloletnie zaniedbania na niemieckiej kolei mszczą się na pasażerach, a ci wyładowują swą frustrację na jej pracownikach.