Obie izby Kongresu USA przygotowują uchwalenie dwóch rezolucji, popierających izraelskiego premiera Ariela Szarona, skierowanych przeciwko Palestyńczykom.
Wąglikowy alarm (AFP)
Po kilku godzinach odwołano w czwartek kolejny alarm wąglikowy, ogłoszony po znalezieniu podejrzanego listu z białym proszkiem w biurze przywódcy demokratycznej większości w Senacie USA Toma Daschle'a.
List z przetrwalnikami wąglika przesłany do biura senatora Toma Daschle'a zawierał taką ilość bakterii, że wystarczyłyby one do zarażenia 2 milionów ludzi - podała w środę stacja Fox News.
Testy prowadzone na bakterii wąglika wysłanej do demokratycznego senatora Toma Daschle wskazują na obecność chemicznych dodatków, które dowodzą ich pochodzenia z programu rozwoju broni biologicznej Iraku - podała sieć ABC.
Tom Daschle (AFP)
Tom Daschle, przywódca demokratycznej większości w Senacie USA, powiedział w czwartek, że jego biuro jest nadal "obficie skażone" bakteriami wąglika.
Pracownik urzędu pocztowego w Waszyngtonie, u
którego potwierdzono w niedzielę płucną postać wąglika, jest w
stanie krytycznym - potwierdził w niedzielę wieczorem burmistrz
Waszyngtonu Anthony Williams.
Izba Reprezentantów i Senat USA wznowią prace
dopiero we wtorek. W poniedziałek pomieszczenia obu izb Kongresu
będą nadal sprawdzane pod kątem obecności bakterii wąglika.
Po przebadaniu budynków Kapitolu w Waszyngtonie okazało się, że występowanie wąglika jest ograniczone do określonej części tzw. Biurowca Harta, należącego do Senatu, wyższej izby amerykańskiego parlamentu.
29 członków personelu przywódcy demokratycznej większości w Senacie Toma Daschle'a, do którego biura nadszedł w poniedziałek list z wąglikiem, weszło w kontakt z bakteriami tej choroby - wykazały testy medyczne. W Waszyngtonie poinformowano o tym w środę.