blokada(strona 10/16)

Około 100 rolników zablokowało we wtorek przed godz. 13 drogę krajową nr 2 Warszawa - Poznań w miejscowości Bedlno koło Kutna (Łódzkie). Natomiast policji udało się odblokować drogę krajową nr 11 w miejscowości Skrzynki (powiat poznański). Policjanci użyli pałek i armatki wodnej.

W dwudziestu miejscowościach Wielkopolski protestują rolnicy. Większość protestów polega na tym, że rolnicy chodzą powoli po przejściach dla pieszych i co kilka, kilkanaście minut przepuszczają oczekujące pojazdy.

Przewodniczący Samoobrony Andrzej Lepper skrytykował rząd za użycie siły wobec uczestników poniedziałkowych blokad rolniczych. We wtorkowym wywiadzie dla "Sygnałów Dnia" Lepper oświadczył, że winę za złą sytuację rolnictwa ponosi rząd i wicepremier Jarosław Kalinowski z Polskiego Stronnictwa Ludowego.

(aktl. godzina 13.09)

Około 80 byłych pracowników fabryki kabli w Ożarowie zablokowało w poniedziałek trasę Warszawa-Poznań. Blokada trwała półtorej godziny. Policja nie interweniowała

Rolnicza blokada drogi w Werbkowicach na trasie Zamość - Zosin granica państwa, zmieniła się we wtorek w wiec Samoobrony. Do protestujących rolników przyjechał szef tego ugrupowania Andrzej Lepper. Blokada zakończyła się około 18 bez poważniejszych incydentów.

Od 14 godzin zdesperowani rolnicy blokują drogę krajową nr 51 prowadzącą do polsko-rosyjskiego przejścia w Bezledach. W blokadzie uczestniczą też działacze Samooborny. Policja wprowadziła objazdy.

Minister spraw wewnętrznych i administracji Krzysztof Janik uważa, że fiasko wtorkowych demonstracji i blokad organizowanych przez Samoobronę świadczy przede wszystkim o dojrzałości polskiego społeczeństwa.

Policjanci zatrzymują jednego z działaczy Samoobrony podczas manifestacji na rondzie de Gaulle'a w centrum Warszawy (PAP - Andrzej Rybczyński)
Nie powiodła się wtorkowa akcja Samoobrony zablokowania całego kraju. Szczególnym fiaskiem zakończyła się zapowiadana jako "manifestacja siły" akcja protestacyjna w Radomiu. Zamiast tysięcy członków Samoobrony przybyło tam tylko kilkudziesięciu jej działaczy.

Kilkudziesięciu działaczy Samoobrony próbowało blokować we wtorek przed południem rondo de Gaulle'a w centrum Warszawy. Związkowcy chodząc dookoła ronda utrudniali ruch pojazdów. Interweniowała policja.

Stu członków Samoobrony zablokowało we wtorek dojazd do polsko-rosyjskiego przejścia granicznego w Bezledach. Zablokowana jest też droga z przygranicznych Bartoszyc w kierunku Górowa Iławeckiego. Wsród protestujących jest poseł Adam Oldakowski.

Zakończyła się akcja protestacyjna Samoobrony w Radomiu. Akcja trwała niewiele ponad godzinę.

W Krakowie ponad 100 osob, sympatyków Samoobrony, blokuje rondo Kocmyrzowskie.
W Małopolsce blokadę zapowiadano w Książu Wielkim na trasie z
Krakowa w stronę Kielc i Warszawy.

Zapowiadane akcje protestacyjne mogą sparaliżować we wtorek nie tylko drogi, ale i sądy. W związku z zapowiadanymi blokadami dróg i postawieniem całej policji w stan gotowości, komendant miejski policji w Zielonej Górze odmówił konwojowania osób z aresztu do sądu.

Andrzej Lepper powiedział we wtorek w Łodzi, że Samoobrona ma już gotowy harmonogram kolejnych protestów, których początek przewidziany jest na 25 czerwca. Wezwał też premiera
Leszka Millera do rozmów.

W czwartek 200 rolników z powiatu prudnickiego w Opolskim blokuje drogę numer 414 w miejscowości Lubrza.

Wiceprezes PSL Marek Sawicki uważa, że rząd powinien natychmiast wstrzymać import zboża i mięsa. Powiedział, że oczekuje takiej decyzji na najbliższym posiedzeniu rządu. Według Sawickiego, jeśli rząd nie podejmie takiej decyzji, w tym obszarze grozi nam destabilizacja społeczna.

Andrzej Lepper i wysypane zboże (PAP/Jacek Turczyk)
Posłowie i działacze Samoobrony wysypali w
czwartek zboże z wagonów na tory na stacji przeładunkowej Warszawa-
Żerań. Zboże zostało wysypane z trzech z 21 wagonów blokowanego od
rana składu kolejowego z pszenicą. Otwierane są kolejne wagony.

Grupa działaczy Samoobrony i jej posłów z
Andrzejem Lepperem blokuje pociąg ze zbożem z Niemiec na stacji
przeładunkowej Warszawa-Żerań.

Burmistrz Lubaczowa (woj. podkarpackie) Jerzy Zając zablokował oficjalną stronę internetową tego miasta. Swoją decyzję uzasadnił tym, że na stronie internetowej zaczęły pojawiać się wypowiedzi i żarty obrażające uczucia religijne, m.in. karykaturalne wizerunki Ojca Świętego, a także dowcipy antysemickie.