anna kalita

Półtora roku po śmierci Tomasza Kality, który zmarł z powodu guza mózgu do obrotu zostanie wreszcie wprowadzony pierwszy lek na bazie konopi. Poinformowała o tym żona polityka SLD Anna Kalita.

- Aby temat istniał, musi być historia i bohater. Tomek umierał publicznie, ciągle powtarzając, że obecne prawo jest nieludzkie. Nie wiem, skąd taki strach. Morfina jest dostępna w aptekach, czy wszyscy jesteśmy morfinistami? Bądźmy poważni - oceniła w #dzieńdobryWP prace nad ustawą o medycznej marihuanie Anna Kalita.

- Czas nie leczy ran, to banał. U mnie w tej chwili jest stabilnie - fatalnie. Mam w sobie sporo złości i agresji, zazdroszczę ludziom szczęścia. Nie mogę się po prostu pogodzić z tym, że Tomka nie ma. Jestem zła na los - powiedziała w emocjonalnym wywiadzie w #dzieńdobryWP Anna Kalita, wdowa po Tomaszu Kalicie.

- Jestem przekonana, że medyczna marihuana to megaważny temat. Jest mi przykro, że ten czas, którego było już tak mało i ta sprawa, której Tomek oddał tyle z siebie, nie zakończyła się tak, jak się miała zakończyć. Miało być tak wspaniale i co? - mówiła Anna Kalita, żona Tomasza Kality, polityka SLD, który zmarł w styczniu br. roku, przegrywając walkę ze złośliwym guzem mózgu.

11 tysięcy Internautów odpowiedziało w naszej sondzie na pytanie o to, czy odrzucenie projektu ustawy o medycznej marihuanie to słuszna decyzja. Ustawa, zwana jest "testamentem Tomasza Kality". Kalita, b. rzecznik SLD, poseł ubiegłej kadencji, zmarł w połowie stycznia z powodu guza mózgu. Tuż przed śmiercią zaapelował o dostęp do medycznej marihuany dla chorych, którym mogłoby to pomóc w niektórych chorobach nowotworowych.