"Ta władza ma ludzi za głupków". Komentarze po wpisie Morawieckiego
"Oto skutki polityki otwartych granic" - napisał premier Mateusz Morawiecki. Odniósł się w ten sposób do informacji o gwałcie na Polaku w Monachium. Po wpisie szefa rządu pojawiła się lawina komentarzy.
23.08.2023 | aktual.: 23.08.2023 20:06
18-letni Polak został zgwałcony na stacji metra w Monachium. Domniemanym sprawcą jest 20-latek z Afganistanu. W Niemczech trwa śledztwo w tej sprawie. Jeszcze przed jego zakończeniem do sprawy odniósł się polski premier.
"Młody Polak w Monachium padł ofiarą gwałtu dokonanego przez imigranta z Afganistanu. Oto skutki polityki otwartych granic. Jesteśmy jednym z najbezpieczniejszych krajów na kontynencie i dbamy o bezpieczeństwo Polaków" - stwierdził Mateusz Morawiecki we wpisie w mediach społecznościowych.
Szef polskiego rządu dodał, że Polska zwróci się do Niemiec, by w śledztwie mogli uczestniczyć polscy prokuratorzy. "Zwrócimy się do strony niemieckiej o natychmiastowe włączenie polskich prokuratorów do śledztwa" - napisał Morawiecki.
"Ta władza ma ludzi za głupków"
W sieci pojawiło się mnóstwo głosów krytykujących premiera za ten wpis.
"Ta władza ma ludzi za głupków" - ocenia poseł Lewicy Maciej Gdula. "Otwiera Polskę na migracje. Składki ZUS płaci ponad 1 mln pracowników z zagranicy. Wtedy cisza" - dodał.
"Jeśli premier pisze takie rzeczy, to znaczy, że władza zeszła na moralne dno" - ocenia Jacek Jabłoński, kandydat do Sejmu z list Lewicy.
"Przestępczość trzeba zwalczać niezależnie od pochodzenia sprawcy. Szczególnie, że najwięcej przestępstw w Polsce popełniają Polacy. Politycy prawicy oczywiście wolą gadać o medialnych sprawach, a nie o realiach" - napisał Mateusz Panek z Lewicy.
"Szanowny Panie Premierze, uprzejmie informuję, że Afganistan ani nie leży w Afryce, ani nie jest Bliskim Wschodem (wg komisji standaryzacji nazw geograficznych), a zatem pytanie referendalne nie będzie dotyczyło migrantów z Afganistanu. Nie ma za co" zwrócił się do premiera Patryk Słowik, dziennikarz WP.
"Ciekawostka. Pytanie referendalne nie dotyczy migracji z Afganistanu" - przypomina Tomasz Synowiec z Klubu Jagiellońskiego.
"A Polacy w Polsce nie gwałcą Polek?" - pyta retorycznie Grzegorz Żądło, redaktor naczelny Katowice24.
"Polska to nie Niemcy. U nas jest wielokrotnie bezpieczniej"
Wśród komentarzy pojawiły się także te pozytywne. Politycy związani z PiS wspierają narrację o destabilizujących dla Polski działaniach migrantów.
"NIE dla nielegalnych imigrantów. Polska to nie Niemcy. U nas jest wielokrotnie bezpieczniej. I tak pozostanie pod rządami PiS" - twierdzi minister edukacji Przemysław Czarnek.
Głos zabrała także wiceminister rolnictwa. "Chcemy żyć w bezpiecznym kraju, a nie w miejscu gdzie strach wychodzić na ulice. Kraje które teraz dotknięte są problemami związanymi z nielegalną imigracją, chcą tym problemem podzielić się z innymi. I to przymusowo. Nie pozwolimy na to" - napisała Anna Gembicka.
"Nie dla nielegalnych imigrantów. Polska jest najbezpieczniejszym krajem w UE właśnie dlatego, że nie popełniliśmy błędów zachodu Europy. Platforma chciała przyjmować nielegalnych imigrantów beż żadnej refleksji" - pisze Marcin Stępniewski radny z Kielc.
PRZECZYTAJ TAKŻE: W PiS zbierają podpisy, nie pokazali list. Szefowa KBW zabiera głos