PolskaTa tragedia niczego nas nie nauczyła?

Ta tragedia niczego nas nie nauczyła?

Skoro loty z VIP-ami mogą odbywać się na lotniska czynne, to istnieje prawdopodobieństwo, że ta zasada łamana jest do dziś przy okazji wizyt polityków w bazach wojskowych w Afganistanie - wskazują piloci, z którymi rozmawiał "Nasz Dziennik".

Ta tragedia niczego nas nie nauczyła?
Źródło zdjęć: © PAP | ITAR-TASS/Olga Lisinova

Jeśli dochodzi do sytuacji, że samolot z VIP-em ląduje na lotnisku zamkniętym, to nie jest to zgodne z procedurą HEAD. W tej sytuacji powielany jest schemat z kwietnia 2010 roku - twierdzą rozmówcy gazety. Ich zdaniem, wątpliwości budzi też obsługa polskich delegacji przez statki powietrzne sojuszników.

Chodzi o sprawdzenie zakresu przygotowania takiego środka transportu pod kątem sprawności technicznej. W procedurze HEAD, stosowanej w specpułku, samolot był sprawny albo nie, a najmniejsza usterka eliminowała maszynę z lotu z VIP-em. - Czy tego rodzaju obostrzenia są zachowywane przy wizytach w Afganistanie? Czy też może okaże się, że katastrofa w Smoleńsku niczego nas nie nauczyła? - pytają lotnicy.

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (19)