Ta decyzja zaważy na przyszłości całego kraju
Międzynarodowy Trybunał Sprawiedliwości w Hadze, najważniejszy sąd ONZ, wyda opinię, czy deklaracja niepodległości ogłoszona przez Kosowo w 2008
roku była legalna w świetle prawa międzynarodowego. Decyzja ta może stać się precedensem dla separatystycznych regionów na całym świecie - podkreśla agencja AP.
22.07.2010 | aktual.: 22.07.2010 10:43
Wniosek w tej sprawie złożyła Serbia. Choć orzeczenie Trybunału jest nieobowiązujące, może wzmóc presję na wznowienie rozmów pomiędzy Belgradem a Prisztiną na temat przyszłego statusu Kosowa.
Na posiedzeniu Trybunału w grudniu ubiegłego roku minister spraw zagranicznych Kosowa Skender Hyseni powiedział, że wszczęcie rozmów byłoby "niewyobrażalne". Ostrzegł, że opinia Trybunału "może nawet zapoczątkować nowy konflikt w regionie".
Dwa lata państwa
Stanowiący większość w Kosowie Albańczycy postanowili oderwać się od Serbii po prawie dwóch latach monitorowanych przez społeczność międzynarodową i zakończonych fiaskiem rozmów z Belgradem.
Kosowo jako niepodległe państwo zostało uznane przez 69 krajów, w tym USA i 22 z 27 krajów Unii Europejskie. Przeprowadzona przez Serbię zakrojona na szeroką skalę kampania dyplomatyczna sprawiła, że część krajów postanowiła zaczekać z poparciem niezależnego Kosowa.
Modlą się za decyzję Trybunału
Kierownictwo serbskiego Kościoła prawosławnego zarządziło, aby w czwartek o godzinie 17.00, gdy Trybunał będzie ogłaszał swe postanowienie, we wszystkich cerkwiach Serbii i Kosowa biły przez pięć minut dzwony, jako modły na rzecz korzystnej dla Serbii decyzji.
Serbski prezydent Boris Tadić spodziewa się - jak powiedział w środę - że Trybunał uzna decyzję Kosowa za nielegalną w świetle prawa międzynarodowego.
- Jeśli MTS ustali nowe zasady, mogłoby to uruchomić proces powstawania nowych państwa i zdestabilizować wiele regionów na świecie - dodał.
Precedensowa decyzja
Ekspertka Bibi van Ginkel z ośrodka analitycznego Clingendael w Hadze powiedziała, że sędziowie muszą położyć na jednej szali prawo suwerennego państwa do terytorialnej integralności, a na drugiej prawo ludzi do samookreślenia.
- Te obydwa prawa są fundamentalnymi zasadami w prawie międzynarodowym - podkreśliła.
Kraje z separatystycznymi regionami, jak Hiszpania czy Chiny, włączyły się w debatę w ubiegłym roku, sprzeciwiając się niepodległości Kosowa.
Przedstawiciel Chin, który występował na przesłuchaniu przez Trybunałem w Hadze, powiedział, że Kosowo jest i powinno zostać integralną częścią Serbii.
- Z uwagi na znaczenie terytorium żadne państwo nie zaakceptuje oderwania się części składowych jego zgody - powiedział Xue Hanqin.
Z takim stanowiskiem nie zgodził się w Hadze Harold Koh, doradca prawny amerykańskiego Departamentu Stanu, mówiąc, że Stany Zjednoczone to "naród, który powstał ponad 200 lat temu wraz z ogłoszeniem deklaracji niepodległości" i zwrócił się do Trybunału, aby pozostawił Kosowo samemu sobie.
- Serbia oczekuje teraz opinii od Trybunału, która cofnęłaby czas i podkopała postęp i stabilizację, które Kosowu przyniosła deklaracja niepodległości - dodał.